Żelazo dymarkowe - moje eksperymenty
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Tak (po moim apelu na forum dwa lata temu o wolne datki zendry dostałem od różnych forumowiczów około 60 kg i już jej nie ma), z tym ze mieszam ją z kiepskiej jakości rudą darniową, z czegoś żużel musi powstać, jest on bardzo istotny w całym procesie. Banan jeśli możesz to zabierz na spotkanie w kuźni kurpiowskiej, chętnie przygranę.
Jeśli chcesz używać żużla po koksie to nie polecam bo zawiera siarkę. Raz zrobiłem wytop tylko na zendrze, dodałem do tego jakieś 15-20% procent piasku (głównie był to kwarc ale sporo tez było innych minerałów tj. skaleni, min. ciemnych). Wytop się udał i nie było żadnych problemów. Ok zabiorę to żeliwko do pokazania.
Na spotkaniu w Kuźni w Pniewie udało mi się przekuć jedną część łupy (z nieocenioną pomocą Krismillki i Banana). Kuło się dobrze jednak gąbką była bardzo porowata i nie udało uzyskać się jednego kawałka. Większy ten ze zdjęcia ma 500 g resztę czyli to co odpadło albo popękało porwał Banan (pewnie sam napisze co mu z tego wyszło). Pakiecik na zdjęciu to zgrzewka żelaza dymarkowego i nawęglonego żelaza dymarkowego. Nawęglałem w piecyku Arystotelesa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Ja dzisiaj metodą,,kufelkową" zgrzałem okruchy, dwa większe kawałki wstępnie przekute zostały do zgrzewania w większy pakiet. Po przeszlifowaniu i trawieniu miałem dylemat, czy czarne to dymarka, czy st3, które robiło za kufelek. Zgrzało się dobrze, nie było rozwarstwień przy próbie skręcania i rozkręcania. Ciekawe, że przy szlifowaniu praktycznie prawie nie było iskier.
Kontakt 517355290
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
http://www.arhangelskie.com/stat_img/st ... cherbi.jpg Obrazek wspominanego już kiedyś Leonida Archangielskiego przedstawiający dawny proces tworzenia bułatu. No właśnie krismilka po co Ci to wapno?
Kontakt 517355290
Wapno pozwala uzyskać wyższą czystość stali bo rozpuszcza agresywnie żużel a dolomit obniża poziom fosforu i siarki w stali przez reakcję siarczkową.
MgO + S +C -> MgS +CO
Dolomit to stały dodatek do rudy w procesie wielkopiecowym, po to aby obniżyć te nie za fajne dodatki w stali.
Co do rysunku Archangielskiego to powiem DOKŁADNIE TAK! Najpierw wytop dymarkowy a potem rafinacja w tyglu i nawęglenie tak żeby stal byłą twarda. Przy 1200 stopniach to trzeba długo ten proces prowadzić ale pewnie się uda jak dostatecznie długo będzie się prażyć rozdrobnione żelazo dymarkowe.
MgO + S +C -> MgS +CO
Dolomit to stały dodatek do rudy w procesie wielkopiecowym, po to aby obniżyć te nie za fajne dodatki w stali.
Co do rysunku Archangielskiego to powiem DOKŁADNIE TAK! Najpierw wytop dymarkowy a potem rafinacja w tyglu i nawęglenie tak żeby stal byłą twarda. Przy 1200 stopniach to trzeba długo ten proces prowadzić ale pewnie się uda jak dostatecznie długo będzie się prażyć rozdrobnione żelazo dymarkowe.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Pamiętasz naszą rozmowę w Pniewie? Może i długo ale kontrola temperatury daje kontrolę nad zawartością węgla w stali. Z tego co napisałeś, to gdyby do dymarki dodać MnO, to pozbylibyśmy się siary. Wapno nie wskazane, bo pozbycie się żużla, to utrudnienie w skuwaniu łupy, żużel jest do tego niezbędny.
Kontakt 517355290