Znowu kowadło

nauka podstawowych technik i operacji kowalskich

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

MarcinXD
Posty: 45
Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:34
Lokalizacja: Podkarpacie

Znowu kowadło

Post autor: MarcinXD » 20 cze 2016, 20:13

Witam

Wiem że temat kowadła wałkowany jest co chwile, zwykle przez "nowicjuszy" takich jak ja :mrgreen:. Mianowicie chce zrobić sobie "kowadło" z okrągłego bloku stali który kiedyś dorwałem na złomie. Waży on około 15 kg, a jego średnica to 23 cm wykonany jest ze stali c45. Problem w tym, że jest bardzo miękki i po nawet lekkim uderzeniu młotkiem odkształca się. Wpadłem na pomysł, aby ten blok zahartować. Tylko teraz pytanie, czy w domowych warunkach z raczej z niezbyt bogatą wiedzą, uda mi się go jakoś odpowiednio wykonać ten proces,a blok będzie na tyle wytrzymały że nie pęknie przy uderzeniu młotkiem? Na moje palenisko (z felgi) powinien się zmieścić, natomiast ciężko będzie go nagrzać do temperatury 820 stopni. Jeszcze większy problem tkwi w odpuszczaniu które według tego źródła http://multistal.pl/upload/KARTY_KATALO ... 1.0503.pdf, powinno przebiegać w temperaturze blisko 600 stopni. Hartowanie musi być powierzchniowe, a jeśli dobrze myślę to mogę nagrzać cały blok, o ile mi się to uda i włożyć do wody w połowie (blok ma tylko 5 cm grubości) :shock:
Prosiłbym o ewentualne rady i sugestie. :D

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Znowu kowadło

Post autor: Jacenty » 20 cze 2016, 20:25

Nie każdą stal zahartujesz i pewnie lepiej będzie dołożyć na górę jakiś kawałek twardej, stalowej płyty.

egojack1

Re: Znowu kowadło

Post autor: egojack1 » 20 cze 2016, 20:41

Marcin:
1. Chcesz sobie zrobić nie kowadło, nawet w cudzysłowie, tylko jego substytut.
2. Miałem na początku podobny substytut, o masie 5kg, miał nawet otwór kwadratowy i okrągły. Był z nieznanej mi stali, a "zahartowałem" go rozgrzewając do pomarańczowego i chłodząc w wodzie. Trochę się może i podhartował, nie odpuszczałem.
3.Na Twoim miejscu nie zawracał bym sobie głowy w ogóle hartowaniem tego bloku, przymocuj do pieńka i kuj, ćwicz. Jego twardość nawet bez hartowania w zupełności wystarczy do hobbystycznego kucia na początek, jest i tak większa od rozgrzanego metalu. W kowadło młotkiem się nie uderza. A nawet jak się odkształci to co?
4. Jeśli zaś naprawdę chcesz walczyć z tym hartowaniem, to dysponując sporym paleniskiem z felgi z nadmuchem spokojnie rozgrzejesz do stosownej temp. , i jeśli to faktycznie 45 zahartujesz, tylko może faktycznie wtedy należałoby odpuścić na barwy nalotowe.
5. Traktuj ten blok jako stan przejściowy, jak zaczniesz działać szybko zaczniesz dążyć do prawdziwego, ciężkiego kowadła z rogiem.

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Re: Znowu kowadło

Post autor: BANAN » 20 cze 2016, 20:46

Zahartuje. Z 45-ki często są robione bijaki do młotów mechanicznych. A odpuszczanie? Po hartowaniu nagrzej nie mniejszego puca jakiejkolwiek stali i po prostu połóż do wystygnięcia na swoim krążku.
Kontakt 517355290

MarcinXD
Posty: 45
Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:34
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Znowu kowadło

Post autor: MarcinXD » 20 cze 2016, 21:11

Co do rodzaju stali, to jest to c45 po drugiej stronie jest zrobiona próba.
Przy hartowaniu raczej będę się upierał bo młotkiem w wadze 0,5 kg nie przykładając większej siły zrobiłem wgłębienie. Natomiast co do odpuszczania to jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to jest lemiesz może nie jeden ale tak ze dwa dałyby radę?
Prawdziwe kowadło na chwile obecną odkładam na dalszą przyszłość, może jak szkołę skończę a jeszcze będę miał chęci do tego :mrgreen:

Mam problem ze wrzuceniem zdjęć. ale myślę że to wystarczy https://1drv.ms/f/s!AoxlNFh2-OSMgfgl-9HO6pj-8nyppg

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Re: Znowu kowadło

Post autor: BANAN » 20 cze 2016, 21:39

Wystarczą lemiesze. Nagrzej je, na krążek, przykryj szamotkami najlepiej też podgrzanymi by za szybko nie stygło i będzie. Choć tak naprawdę jeśli będziesz stukał w gorący materiał, a nie obok niego, to twojemu kowadełkowi nic nie będzie i bez hartowania :)
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Znowu kowadło

Post autor: Bodar » 21 cze 2016, 15:08

egojack1 pisze:Marcin:
1. Chcesz sobie zrobić nie kowadło, nawet w cudzysłowie, tylko jego substytut.
2. Miałem na początku podobny substytut, o masie 5kg, miał nawet otwór kwadratowy i okrągły. Był z nieznanej mi stali, a "zahartowałem" go rozgrzewając do pomarańczowego i chłodząc w wodzie. Trochę się może i podhartował, nie odpuszczałem.
3.Na Twoim miejscu nie zawracał bym sobie głowy w ogóle hartowaniem tego bloku, przymocuj do pieńka i kuj, ćwicz. Jego twardość nawet bez hartowania w zupełności wystarczy do hobbystycznego kucia na początek, jest i tak większa od rozgrzanego metalu. W kowadło młotkiem się nie uderza. A nawet jak się odkształci to co?
4. Jeśli zaś naprawdę chcesz walczyć z tym hartowaniem, to dysponując sporym paleniskiem z felgi z nadmuchem spokojnie rozgrzejesz do stosownej temp. , i jeśli to faktycznie 45 zahartujesz, tylko może faktycznie wtedy należałoby odpuścić na barwy nalotowe.
5. Traktuj ten blok jako stan przejściowy, jak zaczniesz działać szybko zaczniesz dążyć do prawdziwego, ciężkiego kowadła z rogiem.
Po pierwsze - nie substytut tylko kowadło. W początkach kowalstwa kamień był kowadłem.
Nie kształt i nie zawsze materiał świadczy co nim jest, a przeznaczenie. W tym przypadku to JEST kowadło.

Po drugie - niech zawraca sobie głowę hartowaniem. Jeżeli ma możliwości, a nawet jak się nie uda, chociaż życzę aby się udało ;) , to będzie dobrą nauką zdobywania doświadczeń. Przecież jednym z celów Forum jest edukacja.

Trzecie i czwarte OK.

egojack1

Re: Znowu kowadło

Post autor: egojack1 » 21 cze 2016, 16:57

Bobodar pisze: Po pierwsze - nie substytut tylko kowadło. W początkach kowalstwa kamień był kowadłem.
Nie kształt i nie zawsze materiał świadczy co nim jest, a przeznaczenie. W tym przypadku to JEST kowadło.
Ciekawy punkt widzenia.

MarcinXD
Posty: 45
Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:34
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Znowu kowadło

Post autor: MarcinXD » 21 cze 2016, 20:13

Jeszcze parę pytań :lol:

1. Gorące lemiesze mam przyłożyć do części bloku, w którą będę uderzał?
2. Do przymocowania tego na pniaku wystarczą 3-4 uszy przyspawane z kątownika?
3. Dlaczego to tak dzwoni? Nie jest jeszcze przymocowane do pniaka ale po uderzeniu wydaje wysoki głośny dźwięk. Da się coś z tym zrobić np. podsypać piaskiem lub trocinami z olejem :shock: :?: https://www.youtube.com/watch?v=_eA3ucgKtto

Awatar użytkownika
Dracorian
forumoholik
Posty: 1967
Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]

Re: Znowu kowadło

Post autor: Dracorian » 21 cze 2016, 20:37

1.Ja bym dał na część gdzie będziesz kuć.Ciepło idzie do góry więc i tak chwilę zajmie rozgrzanie tego.
2.Wbijesz 3 większe gwozdzie na obwodzie i będzie trzymać,choć oczywiście preferowany większy profesjonalizm.
3.Hmm...na kowadła to skutkuję,na tak mały kawałek no nie wiem.Niby mocne magnesy wygłuszają,ale nie testowałem osobiście.
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz

MarcinXD
Posty: 45
Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:34
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Znowu kowadło

Post autor: MarcinXD » 21 cze 2016, 21:41

Pod pojęciem profesjonalizm, masz na myśli wykucie szpili, przyspawanie od dołu i wbicie w pniak? Czy może jakaś inna metoda?
Co do magnesu to próbowałem na szynie, magnes był bardzo mocny, ale mimo tego nic to nie dało. Najprościej mówiąc "wyciszenie" mam sobie darować.

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Re: Znowu kowadło

Post autor: BANAN » 21 cze 2016, 22:05

Jak stracisz słuch w zakresie wysokich częstotliwości o 90 decybeli to przestanie Ci przeszkadzać.
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Spigot
Posty: 331
Rejestracja: 10 paź 2015, 15:48
Lokalizacja: Naczęsławice

Re: Znowu kowadło

Post autor: Spigot » 21 cze 2016, 23:15

Magnesy wyciszają tylko jeśli masz w kowadle róg lub półkę przypinając go do masy głównej kowadła to niewiele tych wibracji pochłonie.

MarcinXD
Posty: 45
Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:34
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Znowu kowadło

Post autor: MarcinXD » 23 cze 2016, 08:58

Zahartowałem, efekt moim zdaniem jest zadowalający. Pilnik można powiedzieć że ślizga (minimalne ślady).

Pozostało mi jedynie podziękować za wszystkie rady i podpowiedzi :D Dzięki ;)

egojack1

Re: Znowu kowadło

Post autor: egojack1 » 23 cze 2016, 10:50

Marcin, odpuszczałeś?

ODPOWIEDZ

Wróć do „ABC - PODSTAWY KOWALSTWA - basic techniques”