Nauka
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- ADALBERTUS
- Posty: 128
- Rejestracja: 03 mar 2010, 23:01
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Dokładnie to. Plus dla Ciebie za samodzielne myślenie i dociekliwość :-)Jez Xilio pisze:ADALBERTUS chce sie dopytac o to muzeum w którym prowadzisz lekcje muzealne. Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego im. S. Woydy <-- Czy to to muzeum ?
A na moim awatarze możesz zobaczyć fragment muzealnej kuźni.
ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
Witam! Jestem nowy zarówno na forum jak i w temacie kowalstwa. Za sobą mam dopiero jeden wykuty "nóż" i marną próbę skonstruowania kleszczy. Czy ktoś orientuje się może czy w okolicach Warszawy jakiś kowal nie poszukuje ucznia? Gdyby ktoś o kimś takim wiedział proszę o kontakt na milosz.januszewski@gmail.com . Byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Dołączam się do pytania Też jestem zupełnie nowa w tych klimatach, ale chciałabym nauczyć się kuć noże i miecze. Gdyby ktoś wiedział o jakimś kowalu/płatnerzu w Warszawie lub okolicach, który poszukuje ucznia, proszę o kontakt - mangelee@o2.pl
'Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból'
- folkmar_dirman
- Posty: 61
- Rejestracja: 26 cze 2010, 15:50
- Lokalizacja: Basin
Ech... ten topic przypomniał mi moje początki
Jak miałem 10 lat, to "postanowiłem", że będę kowalem.
Swój pierwszy nóż wykułem tydzień później, kułem na żelaznym klocku znalezionym w piwnicy, grzałem w piecu CO.
Teraz, 5 lat później, dorobiłem się już jako tako sprzętu, żeby cokolwiek robić, wpadam co jakiś czas do kowali artystycznych z okolicy, żeby szkolić różne techniki kucia, nie tylko te do mieczy, ale również kucie liści, grotów etc.
Planowałem nawet jakoś się tam zatrudnić do pomocy na wakacje, ale chyba nic z tego, bo dopiero od 18 lat bodaj można się w myśl prawa trudnić takim zawodem.
Jak miałem 10 lat, to "postanowiłem", że będę kowalem.
Swój pierwszy nóż wykułem tydzień później, kułem na żelaznym klocku znalezionym w piwnicy, grzałem w piecu CO.
Teraz, 5 lat później, dorobiłem się już jako tako sprzętu, żeby cokolwiek robić, wpadam co jakiś czas do kowali artystycznych z okolicy, żeby szkolić różne techniki kucia, nie tylko te do mieczy, ale również kucie liści, grotów etc.
Planowałem nawet jakoś się tam zatrudnić do pomocy na wakacje, ale chyba nic z tego, bo dopiero od 18 lat bodaj można się w myśl prawa trudnić takim zawodem.
Ja też bym się mógł dołączyć do ciebie Adalbartus, jeśli chodzi o nauke? Bo troszke próbowałem ale nic z tego nie wyszło ale w tym roku na poradnikach mam nadzieje że uda mi się jakiś nożyk wykuć. Docelowo interesuje mnie kucie broni białej historycznej no i innych broni.
Uczestnik Projektu: Polska Dzielnicowa
http://forum.grod.org/
Nasza strona?
http://www.grh-zalogawyszogrod.pun.pl/index.php
http://forum.grod.org/
Nasza strona?
http://www.grh-zalogawyszogrod.pun.pl/index.php