Uważam że wyszły fajnie.
Zobaczymy co powiedzą obdarowane osoby.
Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Ja nieobdarowany a się wypowiem. Fajne jak rzekłeś lub sympatyczne jak zauważyła Saduria, z tym że ja pozostawiłbym całość w kolorze liści i zamiast śrubunku - nit
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Tego koloru nie ma aż tak wiele bo w zasadzie tylko wewnętrzna część kwiata, po osadzeniu świeczki jeszcze mniej. Chciałem trochę podkreślić różnicę pomiędzy kwiatem a liśćmi które pociągnięte są tylko lakierem bezbarwnym. To oczywiście kwestie indywidualne patrzącego.
Co do nita napewno było by bardziej klasycznie i po kowalsku tylko chyba nie poradził bym sobie z symetrycznym ustawieniem kolejnych elementów względem siebie. Dodatkowo elementy że względu na wypukłą fakturę i spore krzywizny wymagały mocnego ściśnięcia w imadle podczas skręcania aby zapewnić mocne przyleganie elementów, warstw, brak widocznych przerw pomiędzy kolejnymi elementami.
Co do nita napewno było by bardziej klasycznie i po kowalsku tylko chyba nie poradził bym sobie z symetrycznym ustawieniem kolejnych elementów względem siebie. Dodatkowo elementy że względu na wypukłą fakturę i spore krzywizny wymagały mocnego ściśnięcia w imadle podczas skręcania aby zapewnić mocne przyleganie elementów, warstw, brak widocznych przerw pomiędzy kolejnymi elementami.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Bardzo ładny .