Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Dobrze drut z migomata podkręcisz i przytrzymasz to zacznie spływać tworząc sople. Malowanie i koniec ciężkiej roboty, a jaka oszczędność materiału. Ogólnie coś w stylu techniki zwanej napawaniem.
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
"Tak z ciekawości co ma ten obiekt wykonany z rusztowań warszawskich oblanych jak napisałeś niechlujnie mosiądzem wyrażać, czy też symbolizować?"
Złote czasy polskiego budownictwa xD
Złote czasy polskiego budownictwa xD
Klep, klep, a coś wyklepiesz xD
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Moim zdaniem ma wyrażać dążenie do wolności,protest przeciwko zakazowi aborcji i krzyk uciemiężonych o legalizację eutanazji z powodu ubóstwa.
Tak mi się to widzi
Tak mi się to widzi
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Bobodar, jestem i nie skacze a jeżdżę, pytam (dziś w zakładzie odlewniczym) i nie uważam by było w tym coś złego czy podejrzliwego - w chęci poszukania rozwiązania.Bobodar pisze:Mavedon, kreatorze czegoś tam, skaczesz po różnych forach zadajesz pytanko i po uzyskaniu niby satysfakcjonującej odpowiedzi znikasz.
Podobnie tutaj. Tekst o kowalstwie które ciebie wciąga jest tak samo prawdziwe jak to, że wciągnięcie ścieżki boraksu "uskrzydla".
Wyluzuj
Nie widzę również powodu do przyszywania mi łatki, co czynisz, jakoby moje zainteresowanie o których wspomniałem przedstawiając się, wynikało z pragmatycznego jednorazowego pytania. Naprawdę mnie to zaczyna interesować. Ale spoko, przyzwyczaiłem się, nie pierwszy raz spotykam się ze wspomnianym nastawieniem. Swego czasu na forum lotnictwa chciałem dowiedzieć się gdzie w Polsce można wypożyczyć samolot odrzutowy i w ramach mojego dyplomu na ASP przelecieć nim 200 metrów nad ulicą Piotrkowską w Łodzi. Zostałem wyśmiany, wyzwany od debili, stałem się pożywką dla żartów (no bo co złego w śmianiu się, prawda). Po 9 miesiącach przygotowań i jeżdżenia po Polsce, zadawania pytań, doprowadziłem do przelotu odrzutowca na 200 metrach nad Piotrkowską. Na forum lotniczym zapanowała konsternacja a admin chciał robić ze mną wywiad, odmówiłem bo nie dla wywiadu tam się udzielałem tylko prosiłem o zwykłą poradę. Ale cóż, ośmieszanie kogoś w naszym społeczeństwie jest coraz powszechniejsze a to co inne z założenia traktowane jest podejrzliwie. Sorry za ten ton ale to nie ja chyba powinienem dać sobie luzu.
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
najprościej, choć nie najszybciej, byłoby "nalutować" mosiądz palnikiem.
BIURO TECHNICZNE Dokumentacje urządzeń dla Urzędu Dozoru Technicznego
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Mavedon, Mateusz? Jeżeli jesteś tą samą osobą, to PRZEPRASZAM.
W najmniejszym stopniu nie byłeś dla mnie pożywką do żartów, jedynie pomysł jaki przedstawiłeś wydał mi się podejrzany, będący przykrywką prawdziwych (czyt.: nie do końca szczerych) intencji. Stąd ten mój sarkastyczny ton.
Jeszcze raz przepraszam
W najmniejszym stopniu nie byłeś dla mnie pożywką do żartów, jedynie pomysł jaki przedstawiłeś wydał mi się podejrzany, będący przykrywką prawdziwych (czyt.: nie do końca szczerych) intencji. Stąd ten mój sarkastyczny ton.
Jeszcze raz przepraszam
Re: Topienie metali kolorowych (osprzęt)
Bobodar, dobrze, że sobie to wyjaśniliśmy:)
PS. czy my się znamy spoza forum?
Co do rusztowania, to muszę pozbierać to co wiem do kupy i podjąć decyzje. W odlewni powiedziano mi, że mosiądz manganowy jest wyjątkowo niewdzięcznym materiałem do odlewania. Dam znać po pierwszych próbach. Dzięki za pomoc.
PS. czy my się znamy spoza forum?
Co do rusztowania, to muszę pozbierać to co wiem do kupy i podjąć decyzje. W odlewni powiedziano mi, że mosiądz manganowy jest wyjątkowo niewdzięcznym materiałem do odlewania. Dam znać po pierwszych próbach. Dzięki za pomoc.