Faktoria nożowa

tematy odłożone dla przyszłych pokoleń

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

BB
Posty: 193
Rejestracja: 23 lut 2013, 21:51
Lokalizacja: Lublin

Faktoria nożowa

Post autor: BB » 01 kwie 2013, 15:01

Nie znalazłem takiego tematu, jeśli był to wybaczcie.

Chodzi mi po głowie koncepcja zakładu produkującego noże. Oczywiście, nie fabryki. Tylko czegoś na 3 -4 osoby.
Chodzi o kuchenniaki i ewentualnie użytkowe full tang ( na grzyby ryby itp)
Trzeba znaleźć dla siebie jakąś niszę w rynku. :>
Miej więcej wiem czego bym potrzebował, pomijając oczywiste elektronarzędzia:

2x szlifierka pasowa
piec gazowy do hartowania ( nie wiem czy jest sens bawić się w atmosferę ?)
piec elektryczny do odpuszczania
i najbardziej problematyczna rzecz - prasa do wycinania blanków - nie wiem czy taki sprzęt w ogóle jest w w moim zasięgu , bo pół melona na koncie nie mam. A może taką praskę odpuścić i ręcznie rezać z płaskowników?

Co sądzie o takim pomyśle na biznes?

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 01 kwie 2013, 15:59

A na pewno potrzeba prasy? Może wystarczy zlecać wycinanie na laserze. W okolicy na pewno znajdziesz usługodawcę, przygotujesz sobie rysunki techniczne na kilka(naście) modeli i jazda :) Wycinać z arkuszy, nie z płaskowników, o ile tylko pożądane gatunki stali są dostępne w arkuszach.

BB
Posty: 193
Rejestracja: 23 lut 2013, 21:51
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BB » 01 kwie 2013, 16:37

Nie głupi pomysł. :D
Tylko zawsze pozostaje rachunek ekonomiczny - czy opłaci sie bardziej oddać komuś do cięcia, czy robić samemu? Bo na tej zasadzie, mógłbym również oddawać do hartowania i odpuszczania.
Tylko co by mi zostało do roboty? :P

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 01 kwie 2013, 16:45

Profesjonalna hartownia, wyposażona w duże piece, zahartuje ci 20-30 głowni jednym wsadem, a ty to będziesz robił 3 dni.
Lepsze jest wrogiem dobrego

Krzysztof Assman

Post autor: Krzysztof Assman » 01 kwie 2013, 17:05

BB, prasę kupisz za parę tysięcy , ale zdajesz sobie sprawę ile będzie kosztował wykrojnik ? A jeden wykrojnik to jeden wzór noża , a na każdy inny , kolejne wykrojniki .

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 01 kwie 2013, 17:21

Proponował bym zacząć od rozpoznania rynku, który moim zdaniem praktycznie nie istnieje, no ale alfą nie jestem i mogę się mylić. Jeśli myślisz o małej manufakturze to na prawdę nie wiele trzeba by wystartować, więcej kasy będziesz musiał zainwestować w promocję i dystrybucję niż w sprzęt.

BB
Posty: 193
Rejestracja: 23 lut 2013, 21:51
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BB » 01 kwie 2013, 17:23

Krzysiek, właśnie zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego pytam czy jest sens? Ale chyba niema. Ale zapytać było warto. :)

Bey, profesjonalna hartownia to nie 20 tylko 200 naraz. Ale mniejsza o to.

A gdyby piłą włosową wycinać blanki?

Już robiłem mini badania, i są chętni na ręcznie robione i oryginalne zestawy kuchenne. Próbowałem się też dowiedzieć czy ktoś prowadzi w Polsce taki biznes. Ale informacje były dość niejasne. Podobno ktoś w Krakowie ma taki rodzinny zakład. W sumie tyle ustaliłem.
Szczerze, myślę, że ze zbytem nie było by problemu, przy dobrej reklamie. I celował bym bardziej w rynki zagraniczne niż polski.

Krzysztof Assman

Post autor: Krzysztof Assman » 01 kwie 2013, 17:29

Jeżeli szukasz oszczędności , to zacznij sam rysować noże w autocadzie czy innym programie obsługującym laser , i zlecaj samo wypalenie . Dość dużo liczą właśnie za rysowanie , cięcie już nie jest tak drogie . Policz , ile czasu zaoszczędzisz oraz jakie wariactwa w kształcie możesz wprowadzać .
Ja w kowalstwie czy nożownictwie doświadczenia nie mam wielkiego , ale nie jedno się juz w życiu robiło :D I za każdym razem , chcąc zaoszczędzić na laserze , kończy się się to tak samo . Dużo czasu straconego , ręce bolą itp.

dumaeg
Posty: 211
Rejestracja: 08 lut 2013, 18:36
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: dumaeg » 01 kwie 2013, 18:05

Wpierw zastanów się nad klientelą i widełkami cenowymi.
Jakie noże jak wytwarzane itp, itd.
Potem rozeznaj się w rynku, z osób tylko deklarujących chęci zakupienia zostaje potem przeważnie 20%.
Czyli jakie np ręcznie składne i oprawiane w dużych seriach kilkadziesiąt, kilkaset identycznych noży lub 100% ręczna robota czyli kucie ostrzy też ręczne też duża seria kilkadziesiąt, kilkaset, itd. takie propozycje.
Bez przeprowadzenia badania daleko nie zajedziesz.
Bez dobrego rozeznania z samych noży nie wyżyjesz.

BB
Posty: 193
Rejestracja: 23 lut 2013, 21:51
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BB » 01 kwie 2013, 18:18

Dumaeg, najpierw muszę się zastanowić nad parkiem maszyn. Oraz jak metoda/technologia produkcji miała by najlepszy stosunek jakość-cena.
I czy całe przedsięwzięcie ma ekonomiczny sens.

Jak już to ustalę, to będę myślał nad badaniem rynku.

Ps. Krzysiek, dzięki za rady. :) Znam sie na kuciu, ale na maszynach to kompletnie.

dumaeg
Posty: 211
Rejestracja: 08 lut 2013, 18:36
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: dumaeg » 01 kwie 2013, 18:33

Za przeproszeniem, ale to jest "myślenie od strony dupy" mówiąc kolokwialnie.
Wykosztujesz się na maszyny, a potem okaże się, iż one nie będą w stanie na siebie zapracować lub co gorsza nie będziesz miał zakładanego do przerobu maszyn zbytu.
Co do drugiego masz rację, ale właśnie w tym pomogą ci badania.
Czyli w pierw badania rynku.
Potem próby technologii z początku w małym zakresie, a potem dostosowanie maszyn do wybranej technologii.
Powiem ci tak, widziałem inwestycje i to wielomilionowe umoczone przez małą drobnostkę, brak prób procesu chemicznego na instalacji półtechnologicznej.
Potem zaś się okazuje, iż piękna instalacja chemiczna stoi, tylko nic na niej nie idzie wyprodukować.
Bo to co ładnie sprawdzało się w teorii i laboratorium nie funkcjonowało w dużej skali.

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 01 kwie 2013, 18:39

Najprościej to będzie podkupić jakiegoś Okrasę albo innego Makłowicza.
Na pewno zaśpiewa sobie taki drogo-ale 100% skuteczność takiej reklamy.
Nie musisz wtedy walić masówki.
Marka się liczy i exclusive.

dumaeg
Posty: 211
Rejestracja: 08 lut 2013, 18:36
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: dumaeg » 01 kwie 2013, 18:50

Jak chce robić markę i exlusive to nie musi faktorii robić, wystarczy robić CUSTOM KNIVES.

BB
Posty: 193
Rejestracja: 23 lut 2013, 21:51
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BB » 01 kwie 2013, 18:50

Dumaeg, nie łapiesz. ;)
Najpierw chcę ustali jakie maszyny będą optymalne. Potem policzyć ile by kosztowały. Jak będę wiedział ile kosztują, to zastanowię się czy się w ten biznes pchać.
Bo jak mi wyjdzie 20 tys. to mogę startować w ciemno. Ale 200 tys. , to odpuszczam. Rozumiesz mniej więcej?

Exlusive i custom to już inni robią. I jest ich wielu. A mi chodzi o coś między masówką a hand made.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2013, 18:54 przez BB, łącznie zmieniany 1 raz.

dumaeg
Posty: 211
Rejestracja: 08 lut 2013, 18:36
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: dumaeg » 01 kwie 2013, 18:53

Optymalne?
Do czego optymalne, skoro nawet nie wiesz jaki rodzaj noży i w jakiej technologi chcesz wykonywać.
Nigdy nie dobierzesz maszyn jeśli nie będziesz wiedział co chcesz dokładnie robić.
W ten sposób można jedynie pieniądze umoczyć.

Zablokowany

Wróć do „Kowalskie archiwum ”