Cześć wszystkim. Chciałbym zrobić swoje palenisko kowalskie na węgiel kamienny.
(Wiem, że węgiel kamienny jest zły i że lepiej drzewny, lub węgiel koksowniczy, ale na razie to mam pod ręką, ale kiedyś zaopatrzę się w to co potrzeba, więc prosiłbym bez zbędnych komentarzy na temat jaki ten kamienny jest zły)
Mam podstawę o długości 56 cm i szerokości 44 cm. Oraz dmuchawę samochodową z 3 biegami regulacji. Chciałbym zrobić kotlinę która będzie do dłuższych rzeczy. Wyczytałem, że 20x30 cm niby będzie ok, ale zastanawiam się nad głębokością, jedni podawali że 5 cm będzie ok, a drudzy że 8 cm będzie ok. Więc poprosiłbym, jakie wymiary kotliny wy byście polecali razem z głębokością. I pod jakim kątem (jeśli ma) ma się zwężać do środka.
Oraz jaki najlepszy sposób będzie do dostarczania powietrza, poza grzybkiem. Otwory (jeśli tak to o jakiej średnicy i z jakim odstępem itd.)
I w jaki sposób poprawnie by to rozpalać.
Prosiłbym o jak najwięcej informacji, jak dla typowego nowicjusza, za wszelakie błędy przepraszam. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
A jaki problem w zakupie koksu, lub błękitnego węgla (ten można nawet przez neta zamówić)?
Zasadniczo ja preferuję nieckę z otworami, zrób najpierw fi-6, a jak po pierwszym odpaleniu będzie za mało wiatru, to rozwiercisz na fi-8 itd...
Zasadniczo ja preferuję nieckę z otworami, zrób najpierw fi-6, a jak po pierwszym odpaleniu będzie za mało wiatru, to rozwiercisz na fi-8 itd...
Lepsze jest wrogiem dobrego
Re: Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
Głównym problemem, są na razie koszty. A węgiel kamienny mam po prostu aktualnie pod ręką. (zaznaczyłem, że w przyszłości zaopatrzę się w to co potrzeba) I jeśli byłby Pan w stanie odpowiedzieć treściwie na zadane przeze mnie pytania byłbym wdzięczny. Pozdrawiam.
Re: Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
Po pierwsze nie "panuj mi" a po drugie nigdy nie kułem na węglu. Jak chcesz się bawić w kowalstwo pewne wydatki są niezbędne
Lepsze jest wrogiem dobrego
Re: Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
Jeżeli chcesz zająć się kowalstwem, choćby amatorsko to najtreściwszą odpowiedzią na twoje pytania będzie rada, że zanim weźmiesz się do praktycznego działania w tym kierunku wyszukaj tematy które ciebie interesują - tam znajdziesz nie tylko odpowiedzi ale pozwolą uprzedzić kolejne pytania. Każdy ma inne doświadczenia i sam w przyszłości się przekonasz, że to co innym odpowiada nie musi pasować drugim.
Co do węgla kamiennego - jak się "przepali" i będzie słuszna kupa żaru, to spoko można na nim pracować często dorzucając małe porcje węgla. Trochę upierdliwe ze względu na duże zadymienie.
Co do węgla kamiennego - jak się "przepali" i będzie słuszna kupa żaru, to spoko można na nim pracować często dorzucając małe porcje węgla. Trochę upierdliwe ze względu na duże zadymienie.
Re: Budowa paleniska na (nieszczęsny) węgiel kamienny.
Ja używam ekogroszku go rozpalania koksu, strasznie dymi, jak bym miał cały czas na węglu kuć to bym zrobił niezłą dymakę w okolicy i by mnie sąsiedzi na widłach wynieśli, koks dymi mniej niż zwykły grill. Też sobie robiłem sam kotlinę, najprościej zrobić z tarczy hamulcowe i Klinkier Breaker. Sitka i ruszty jakoś mi się nie sprawdzały.