dowcipy kowalskie

Anegdoty, historyjki, piosenki, wierszyki itp.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

dowcipy kowalskie

Post autor: BANAN » 21 wrz 2010, 05:20

wysłał ojciec syna do kowala na naukę,po trzech latach wraca do domu,ojciec się pyta;czego się synu nauczyłeś? Ano jak się gorące żelazo wkłada do wody to jest takie psiuk :mrgreen:
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
sid22kudlaty
Posty: 58
Rejestracja: 28 sie 2009, 21:53
Lokalizacja: Bratkowice

Post autor: sid22kudlaty » 21 wrz 2010, 07:44

Wyszedł rankiem kowal przed dom i widzi że w jego sadzie, na jego drzewie siedzi jakiś chłystek i jego jabłka zżera. Kowal w te pędu skoczył, dogonił chłopaka który zacząl uciekać na jego widok, podniósł go za ubranie i pyta:
-ktoś ty?!
chłopak nic. Kowal niewiele myśląc łap go za przyrodzenie i sciska.
-Jak cię zwą?
chłopak dalej nic. kowal sciska mocniej i znow pyta:
-Jak cię zwą?!
-Jjaaaśko - wstękał chłopak.
-Jaki Jaśko?!
chłopak nic. kowal wkurzony scizka juz z calej siły, aż mu ręka drży i krzyczy:
-Jaki Jaśko?!
-Niieeemoooowaaaa!!!

szekspir

Post autor: szekspir » 11 paź 2010, 21:00

Na ławce przed wiejskim sklepem,siedzi 4 pijaków , trzech ciągnie jabola, jeden nie pije...-Dlaczego nie pijesz?-pytają zdziwieni. -Hipnoza i kodowanie -odpowiada abstynent -Następnego dnia jeden z pijaków przychodzi do abstynenta i mówi:Słuchaj nie moge już tak dalej żyć w nałogu,daj mi adres tego lekarza by mnie zakodował i zahipnotyzował -Jakiego lekarza?-odparł abstynent -przecież to nasz KOWAL -Pijak podziękował i poszedł do kowala -Chciałbym przestac pić..pomocy...!podobno pomaga hipnoza i kodowanie.. -Zdejmuj spodnie i wypnij się- odpowiada kowal -Chłop zdziwił się,ale zdjął spodnie i wypiął się w strone kowala.Ten przyciągnął chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma chłopa pół godziny..Wreszcie konczy,podciąga spodnie i mowi: -WYPIJESZ-całej wsi opowiem :mrgreen: :mrgreen:

szekspir

Post autor: szekspir » 13 paź 2010, 19:34

A kowal z Nieckowa podczas porządkowania swojej kuzni znalazł emaliowany garnek i filcowe wkładki do butów rozmiar 44... :mrgreen:

szekspir

Post autor: szekspir » 25 paź 2010, 19:41

Kowal ochlał sie piwska,wybiegł przed kuznie i sika na scianę,patrzy a ulicą akurat idą dwie baby,--Co za bydlak! -mówi jedna do drugiej...a kowal krzyczy -Niech się pani nie boi ,trzymam go mocno!!!

szekspir

Post autor: szekspir » 05 lis 2010, 20:03

Z historyjek z życia bo o te łatwiej jak o kawał to moge przytoczyc historie:Wojciechów 2003- przy kowadle spotykaja sie: lekarz psychiatra i kowal(wielki chłop z Płocka).Psychiatra przyjeżdza już do Wojciechowa 3-rok bo jego pasją są podkowy,kowal z płocka wzbogacić swój "repertuar",Psychiatra mówi już 3-lata uczę się robienia podków,ten z Płocka mówi :ku...wa ,naucze Cie w 5 min,dawaj żelaz...Kują ,wszystko idzie git,doszło do momentu zagięcia podkowy na rogu,jak ten z płocka przy...urwił,to podkowe wyrwało ze szczypiec.Finał spotkania:2 tryby(siekacze )wybite,warga dolna rozwalona do brody i razem wspólnie zape...dalają do szpitala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Po powrocie kowal z płocka mówi:Wszystko h...,ale co ja powiem w domu i się smieje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tą historie może potwierdzić koleżka forumowy z tamtych warsztatów-Homikk :mrgreen:

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 05 lis 2010, 20:11

Niezła historia :lol: ciekawe czy facet jeszcze bywa w Wojciechowie

szekspir

Post autor: szekspir » 05 lis 2010, 22:06

Teraz zagadka :dla kowali !!Załóżmy ze kujemy na 3 -młoty,jeden z nas prowadzi z najmniejszym młotkiem proces kucia,jak da znać dla wszystkich,żeby przestać kuć,no bo przecież nie bedzie darł"mordy"-nagroda narazie virtual piwo!! ;-)

Awatar użytkownika
wat93
Administrator
Posty: 1425
Rejestracja: 28 sie 2009, 12:02
Lokalizacja: Jarocin
Kontakt:

Post autor: wat93 » 05 lis 2010, 22:10

wysarczy ze polozy mlotek plasko.... to latwe :D

szekspir

Post autor: szekspir » 05 lis 2010, 22:20

Brawo!łatwe nie łatwe ale ważne zwłaszcza przy pokazach-pozdrawiam :mrgreen: Piwo może kiedyś real!!!

szekspir

Post autor: szekspir » 05 lis 2010, 22:25

Zagatka druga:Jak kowal sprawdzi czy podczas podkuwania konia ,będzie miał z nim problemy(oczywiście wstępnie,bo różnie moze być)- czy to koń,z natury łagodny i wszystko pójdzie gładko?

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 05 lis 2010, 22:46

Ja zawsze podchodziłem, małe zapoznanie i brałem kopyto i było wiadomo co i jak, ale zawsze wcześniej pytam właściciela lub stajennego jakie to zwierze, co ty plebiscyt urządzasz :-)

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 05 lis 2010, 22:46

A no jeszcze zapomniałem dodać że pukam w kopyto

szekspir

Post autor: szekspir » 05 lis 2010, 23:24

Jak nic tu nie publikujecie ,no to chcę jakiejś formy rozrywki,no a przy tym jakiejs nauki-zaraz "plebiscyt" :-D Niestety,na pukanie w kopyto to już może być po zawodach,jak sprawdzić co to za koń?

Awatar użytkownika
wszebąd
Posty: 551
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: wszebąd » 05 lis 2010, 23:54

no patrzysz na bydle, jak wywraca gałami to wiadomo...mina...

HOWGH

Ps. pisze sie zagadka a nie zagatka...za gatki to nas nie będziesz łapał banan :mrgreen:
ps. To z przerwą to lepiej przenieść
do innego odpowiednie go działu. to sa zasady pracy i BHP

ODPOWIEDZ

Wróć do „FOLKLOR - folklore”