Przesądy kowalskie

Tematy nie zawsze związane z kowalstwem

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Bartosz T.
Posty: 143
Rejestracja: 05 lut 2020, 18:07
Lokalizacja: Podgaje/Jastrowie

Przesądy kowalskie

Post autor: Bartosz T. » 18 lut 2020, 13:19

Witam :)
Tak jak w temacie. Jakie są kowalskie przesądy, które znacie, kultywujecie (albo i nie). Mogą być tradycje warsztatowe, rzemieślnicze i takie podobne.
Jestem jeszcze raczkujący więc pytam.
Uczciwa praca brudzi ręce, nieuczciwa sumienie..
Słowa dziadka Józka :)

graffic

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: graffic » 18 lut 2020, 17:52

taki przesąd - że początkujący powinni poczytać FK na początek - bo mogą spotkać się z mniejszą tolerancją starych użytkowników i np. może im spaść (młodym adeptom) kowadło na nogę :mrgreen: hehehehe (żart)

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2681
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: bey » 18 lut 2020, 17:53

Jakiś podobny temat już chyba był :P
Lepsze jest wrogiem dobrego

Awatar użytkownika
leonzlasu
arcyforumoholik
Posty: 2080
Rejestracja: 30 gru 2016, 14:44
Lokalizacja: Prądówka

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: leonzlasu » 18 lut 2020, 18:18

graffic pisze:
18 lut 2020, 17:52
taki przesąd - że początkujący powinni poczytać FK na początek - bo mogą spotkać się z mniejszą tolerancją starych użytkowników i np. może im spaść (młodym adeptom) kowadło na nogę :mrgreen: hehehehe (żart)
:mrgreen: :lol:

kin241
Posty: 444
Rejestracja: 07 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: kin241 » 18 lut 2020, 19:09

Takich przesądów było dużo i różniły się w zależności od rejonu. Niektóre zwyczaje i przesądy dotyczące kowalstwa zostały opisane w książce "Magia z życiu człowieka"
https://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka, ... 44912.html
Dla mnie najważniejszymi zwyczajami są:
1. Nie zostawianie niczego na kowadle na noc a zwłaszcza młotka
2. Nie wrzucanie śmieci do paleniska , zwłaszcza niedopałków papierosów
3. Nie siadanie na kowadle
Tego nauczył mnie Pan Andrzej Słowik wiele lat temu w Wojciechowie

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Tadek » 18 lut 2020, 19:42

Dara mówił, że kobiety na kowadle sadzać nie wolno. ;)

Bartosz T.
Posty: 143
Rejestracja: 05 lut 2020, 18:07
Lokalizacja: Podgaje/Jastrowie

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Bartosz T. » 19 lut 2020, 00:11

graffic pisze:
18 lut 2020, 17:52
taki przesąd - że początkujący powinni poczytać FK na początek - bo mogą spotkać się z mniejszą tolerancją starych użytkowników i np. może im spaść (młodym adeptom) kowadło na nogę :mrgreen: hehehehe (żart)
Czytam cały czas. Z przyjemnością. Ale kształciła mnie szkoła budowlana. I zawsze trafiał się ktoś taki, który zamiast ruszyć głową, wolał mięśnie. Dawało się takiemu worek 25 kg cementu i sprawdzało ile razy podniesie nad głowę. Przy 3 podejściu ktoś z tyłu podchodził z gwoździem i wór sypał na łeb. Jak delikwent był cały w pyle to mówili majstrowie, że będzie się nadawał. Jak nie, to że będzie materiał marnować.
Takie tam kotowanie:)
Uczciwa praca brudzi ręce, nieuczciwa sumienie..
Słowa dziadka Józka :)

Bartosz T.
Posty: 143
Rejestracja: 05 lut 2020, 18:07
Lokalizacja: Podgaje/Jastrowie

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Bartosz T. » 19 lut 2020, 00:15

Na moje szczęście to ja chodziłem z gwoździem jakby ktoś chciał wiedzieć :mrgreen: 8)
Uczciwa praca brudzi ręce, nieuczciwa sumienie..
Słowa dziadka Józka :)

Bartosz T.
Posty: 143
Rejestracja: 05 lut 2020, 18:07
Lokalizacja: Podgaje/Jastrowie

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Bartosz T. » 19 lut 2020, 00:18

kin241 pisze:
18 lut 2020, 19:09
Takich przesądów było dużo i różniły się w zależności od rejonu. Niektóre zwyczaje i przesądy dotyczące kowalstwa zostały opisane w książce "Magia z życiu człowieka"
https://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka, ... 44912.html
Dla mnie najważniejszymi zwyczajami są:
1. Nie zostawianie niczego na kowadle na noc a zwłaszcza młotka
2. Nie wrzucanie śmieci do paleniska , zwłaszcza niedopałków papierosów
3. Nie siadanie na kowadle
Tego nauczył mnie Pan Andrzej Słowik wiele lat temu w Wojciechowie
O takie to mi chodzi, na pewno jest tego więcej. Ciężko znaleźć coś w internetach, co pokryje się z prawdą.
Uczciwa praca brudzi ręce, nieuczciwa sumienie..
Słowa dziadka Józka :)

Larsso
Posty: 290
Rejestracja: 15 lip 2018, 11:58
Lokalizacja: Okolice Bielsko-Biała

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Larsso » 11 kwie 2020, 18:28

Trochę patrzyłem pod tym kątem na jakiś zagranicznych forach, i znalazłem jeszcze że:
-by uchronić się przed demonami które chcą wyjść z paleniska, trzeba przy wygaszaniu położyć na nim 2 skrzyżowane narzędzia typu gracka, pogrzebacz.
-jeśli kowal ściągnął koniu podkowę to jest w niej szczęście, a jeśli spadnie sama to szczęścia w niej nie ma
-jeżeli wieszamy podkowę w warsztacie/kuźni to wieszamy tak by szczęście mogło się "wylewać" do naszych prac (pustą częścią w dół)
-mówili też, żeby pod kowadło podłożyć symboliczny grosik z naszego pierwszego zarobku kowalskigo, który ma nam przypominać by zarabiać uczciwie, pracując na kowadle :D :P

graffic

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: graffic » 11 kwie 2020, 19:54

nie pamiętam dokładnie (muszę poszukać w książkach) - na pewno jest przesąd dotyczący tego że jak się syn urodzi to kowal musiał wypić wódkę, ale i palenisko poczęstować
- było coś jeszcze, o tym że jak ktoś z domowników zmarł - to kowal przez próg nie przechodził (jeśli dobrze pamiętam)

kin241
Posty: 444
Rejestracja: 07 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: kin241 » 12 kwie 2020, 11:07

Super, powinniśmy rozbudowywać ten wątek.
Przypomniał mi się jeszcze jeden przesąd o którym opowiedział mi znany dość powszechnie na forum Pan Franciszek. Przesąd raczej trudny do stosowania w dzisiejszych czasach. Tak to zapamiętałem:
" Jak będziesz chciał kupić kowadło to nie targuj się zbytnio. Możesz się trochę potargować ale nie wymuszaj ceny bo się nie będzie darzyć. Najlepiej jest ukraść i przyjść następnego dnia i zapłacić"

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Bodar » 12 kwie 2020, 11:19

graffic pisze:
11 kwie 2020, 19:54
... jest przesąd dotyczący tego że jak się syn urodzi to kowal musiał wypić wódkę, ale i palenisko poczęstować
Gdyby nie palenisko to podział ojców synów swoich byłby następujący: 99,9% to kowale, a 0,1% to ... kowale abstynenci ;)
Larsso pisze:
11 kwie 2020, 18:28
-jeśli kowal ściągnął koniu podkowę to jest w niej szczęście, a jeśli spadnie sama to szczęścia w niej nie ma
To tylko 50% prawdy. Co do ściągniętej podkowy i szczęści, to OK, ale ze zgubioną podkową sprawa ma się inaczej. W zgubionej podkowie szczęście niepotrzebne, samo jej znalezienie to było coś ;)
W czasach hen hen wstecznych, gdy kęsek żelaza miał wartość nieporównywalnie większą jak obecnie, znalezienie podkowy przez biednego chłopa pańszczyźnianego było dla niego WIELKIM SZCZĘŚCIEM. I nie chodziło o to , że powiesi ją sobie pod strzechą ale mógł zrobić z niej użytek, wykonując trwałe narzędzie, wzmocnić ząb radła czy nóż, którego nie stać byłoby go kupić.

Kiedyś w tym temacie dyskutowaliśmy z Rafałem.

Cwerg
Posty: 59
Rejestracja: 13 mar 2017, 15:35
Lokalizacja: Żory

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Cwerg » 12 kwie 2020, 19:59

Może nie do końca przesąd ale gdy majster mojego dziadka szedł z rana kuć to na śniadanie mógł iść dopiero wtedy, jak "Kowalka" sparzyła się siadając gołą du*ą na kowadło :p

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Re: Przesądy kowalskie

Post autor: Tadek » 13 kwie 2020, 19:58

Dara pisał, że baby na kowadło nie wolno sadzać, bo pęknie (kowadło). Gdzie jest Dara???

ODPOWIEDZ

Wróć do „ROZMOWY - hydepark ”