Kowal - zawód przyszłości?

Tematy nie zawsze związane z kowalstwem

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Aries » 07 lut 2020, 10:45

Przeglądając, ze względów zawodowych, różne publikacje dotyczące szkolnictwa, natknąłem się na "Obwieszczenie w sprawie zawodów potrzebnych na rynku pracy" wydane przez Ministra Edukacji Zawodowej https://portal.librus.pl/szkola/artykul ... ynku-pracy
Poniżej zacytuję fragment znalezionej publikacji

"Województwo małopolskie – 74 istotne zawody. Wśród nich: elektromechanik pojazdów samochodowych, mechanik pojazdów samochodowych, operator urządzeń przemysłu chemicznego, technik przemysłu mody, technik technologii chemicznej, technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, technik żywienia i usług gastronomicznych. Wśród 81 zawodów o umiarkowanym zapotrzebowaniu są m.in.: asystentka stomatologiczna, blacharz samochodowy, cukiernik, kowal, modelarz odlewniczy, operator maszyn i urządzeń przemysłu metalurgicznego, piekarz, przetwórca mięsa, technik farmaceutyczny, technik odlewnik, technik przemysłu metalurgicznego."

Co ciekawe, znalazłem w innym miejscu krawca i kuśnierza. Wielu pewnie nawet nie wie czym się zajmuje kuśnierz!

Nie wiem co o tym myśleć....Jeśli ta prognoza jest rzetelna, to szykuje się dla nas niezła przyszłość! :)
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

graffic

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: graffic » 07 lut 2020, 16:42

przeczytałem

ciekawe - ale mnie co innego wpadło w oko
większość tych zawodów to zawody robotnicze / wyrobnicze - mniej lub bardziej wykwalifikowani pracownicy

kowal się w to wpisuje - kowala łatwo przyuczyć do zawodu kuźnik, okuwacz, prasowacz (praca przy prasach) itp itd - ogólnie zawody związane z obróbką metali na gorąco lub na zimno
nie łączyłbym nazwy kowala - z kowalstwem artystycznym, tylko przemysłowym

co do perspektyw - hmm a czego się spodziewałeś ? - masz wgląd w to co i czego uczy się dzieciaki w szkole, przypomnij sobie czego Ty się uczyłeś lub Twoi rodzice (pokolenie 60+) - ogólnie jest degrengolada intelektualna - łatwiej steruje się "stadem baranów", ale żeby za bardzo nie brykali trzeba dać im zajęcie - proste zawody techniczne / pomocnicze - to doskonały kierunek i perspektywa

Liderów, elity (elyyyty) i wodza już mamy, więc nie potrzebujemy wykształconego społeczeństwa

Awatar użytkownika
Rumcajs
Posty: 558
Rejestracja: 25 maja 2013, 18:44
Lokalizacja: Rzacholecki las
Kontakt:

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Rumcajs » 07 lut 2020, 18:27

Kowal jako pracownik w przemyśle metalowym, jak najbardziej poszukiwany, tylko to jest kilka rejonów gdzie są takie zakłady, w skali kraju to niewiele, a bycie rzemieślnikiem robiącym prace kowalskie wcale nie jest kolorowe, bo robić trza różne roboty by zarobić, i jeszcze znaczną część oddać w tym złodziejskim państwie....

W przemyśle przy odkuwkach problem może taki że to po prostu na prawdę ciężka praca i 90% osób które się "kowalstwem jara" nie wytrzyma tam dnia przy MPM3000, albo jako kowal okrawacz na prasie.
Na młoty przyuczyć kogoś wcale nie jest tak łatwo mimo, że to matryca, jak ktoś miał styczność z takim młotem to wie o czym mówię.

Z takim wykształceniem w szeroko pojętym przemyśle metalowym pracę jakąś się zawsze znajdzie, więc nie jest to zły kierunek, choć nie ma sie tu co doszukiwać romantyki pracy w ogniu...

Jak graffic napisałeś proste zawody techniczne/pomocnicze to jest dobre wyjście bo daje ludziom zawód ! i pracę. Łączenie tego z gównem jakie mamy w systemie edukacji nie ma sensu...
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"

kin241
Posty: 444
Rejestracja: 07 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: kin241 » 07 lut 2020, 19:19

To, że kogoś szukają nie oznacza, że chcą mu za taką pracę przyzwoicie płacić. Najchętniej najniższa krajowa.

Ulfar
Posty: 60
Rejestracja: 30 maja 2017, 18:44
Lokalizacja: Dębica

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Ulfar » 07 lut 2020, 21:22

[Post usunięty]
Ostatnio zmieniony 12 lut 2020, 19:49 przez Ulfar, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli Pan domu nie zbuduje,
na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.
Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże,
strażnik czuwa daremnie.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Bodar » 07 lut 2020, 21:49

Aries pisze:
07 lut 2020, 10:45
/.../ Jeśli ta prognoza jest rzetelna, to szykuje się dla nas niezła przyszłość! :)
Optymista ;)
graffic pisze:
07 lut 2020, 16:42
/.../ wodza już mamy, więc nie potrzebujemy wykształconego społeczeństwa
Realista ;) , z tym że historia zna niejednego wodza, który marnie kończy, co nie oznacza zmian dla społeczeństwa :/

plewa
Posty: 102
Rejestracja: 07 maja 2017, 12:37
Lokalizacja: konin

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: plewa » 08 lut 2020, 08:31

Metalami zajmuję się 15 lat na pieczątce mam napisane KOWALSTWO ARTYSTYCZNE,mam znajomych którzy mają podobny napis na pieczątce ale osobiście nie znam żadnego kowala i sam się do nich nie zaliczam.Moim zdaniem kowal to jest artysta ,gość z wyobrażnią który z rozgrzanym metalem czyni cuda.Zmierzam do tego że młodzi nie mają się od kogo uczyć.W warsztacie kowalskim który istnieje odkąd pamiętam i cieszy się dobrą opinią nie potrafią skręcić pręta kwadratowego 20 mm x 20 mm i od kogo tu się uczyć.

Awatar użytkownika
Rumcajs
Posty: 558
Rejestracja: 25 maja 2013, 18:44
Lokalizacja: Rzacholecki las
Kontakt:

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Rumcajs » 08 lut 2020, 08:55

I tak wygląda w większości rynek... Oczywiście są osoby którym udało się złapać w dobre grono klientów i z kutych wyrobów prowadzą swoje działalności i ale to raczej mniejszość.

Z takich też powodów a i z podejścia mojego do niektórych rzeczy, wolę pracować w zakładzie metalowym w zawodach pokrewnych, a usługi kowalskie dla klienta realizuje po godzinach. Jak ktoś mnie o bramę z gotowców pyta to odsyłam gdzie i indziej bo mnie na to szkoda mojego czasu... Ma się ten komfort, że nie muszę brać każdej roboty by zarobić, bo zarabiam z etatu, a reszta to dodatek przy którym można coś zarobić robiąc coś co się lubi.

Z tą pensją w zakładach to jest różnie. U mnie dają więcej jak minimalna, ale w odniesieniu do cen to i tak kokosów nie ma... Czasem żeby ta pensja była fajna to trza nadgodzin narobić... Zależy gdzie i co za firma.
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"

Grzechu
Posty: 60
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:26
Lokalizacja: Brzeg

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Grzechu » 09 lut 2020, 20:08

O cholera, a ja myślałem że to tylko u mnie taka bryndza , ... a kuśnierz szyje futra i t.p. ale chyba teraz też mają słabe branie bo ostatnio jeden pracował u sąsiadującego z moim warsztatem mechanika samochodowego :)

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: Kowal - zawód przyszłości?

Post autor: Aries » 09 lut 2020, 22:11

Grzechu pisze:
09 lut 2020, 20:08
a kuśnierz szyje futra i t.p. ale chyba teraz też mają słabe branie
Tym bardziej, że ostatnio toczą się różne rozmowy na temat zakazu hodowli zwierząt futerkowych.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

ODPOWIEDZ

Wróć do „ROZMOWY - hydepark ”