Gdzieś w leśnym zadupiu

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

graffic

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: graffic » 07 gru 2016, 18:54

:mrgreen:

....i rozgorzały dysputy - co, kiedy, kto i ile hahahaha

habeer
Posty: 595
Rejestracja: 09 wrz 2016, 08:31
Lokalizacja: Na Dolnym Śląsku piękne okolice, gmina Miękinia, Pisarzowice :)

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: habeer » 07 gru 2016, 19:02

graffic pisze::mrgreen:

....i rozgorzały dysputy - co, kiedy, kto i ile hahahaha
sam prowokujesz :)

graffic

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: graffic » 07 gru 2016, 19:05

habeer - no wiesz, skoro o piciu - to i słowem trzeba umiejętnie zakąsić :D

habeer
Posty: 595
Rejestracja: 09 wrz 2016, 08:31
Lokalizacja: Na Dolnym Śląsku piękne okolice, gmina Miękinia, Pisarzowice :)

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: habeer » 07 gru 2016, 19:13

jak to wieszcz wieszczył - odpowiednie rzeczy dać słowo :)

Awatar użytkownika
Ibor
Posty: 196
Rejestracja: 15 paź 2010, 15:12
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Ibor » 15 gru 2016, 14:25

Alkohol to wróg ludzkości!!!
.....nie należy go pić...za dużo!
AAAA ......po takim obiedzie to młotkiem można robić cuda!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Bodar » 15 gru 2016, 21:59

Bombowa stal do kucia, w przenośni i dosłownie :)

Awatar użytkownika
Ibor
Posty: 196
Rejestracja: 15 paź 2010, 15:12
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Ibor » 06 sty 2017, 16:36

Strasznie się rozwarstwia i kruszy....ale ma duszę i historie!!!
A wczora jak robiłem robaka to na początku nie wiedziałem czy będę kuł czy się wędził!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Kowalito
Posty: 200
Rejestracja: 26 lut 2013, 22:00
Lokalizacja: Chmielów

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Kowalito » 07 sty 2017, 17:43

wędzone dłużej się trzyma! u mnie w przydomowej kuzience też tak jest przy rozpalaniu a to za sprawą "doskonale zaprojektowanego wyciągu" ale po 5 minutach jest o.k , drewno dobrze zaimpregnowane i ten zapach niepowtarzalny!
na moim grobie napiszcie "jak był żywy, to żył!"

Awatar użytkownika
Ibor
Posty: 196
Rejestracja: 15 paź 2010, 15:12
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Ibor » 21 gru 2019, 20:10

Nowe dywany..... perskie.... w szopie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
leonzlasu
arcyforumoholik
Posty: 2080
Rejestracja: 30 gru 2016, 14:44
Lokalizacja: Prądówka

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: leonzlasu » 21 gru 2019, 20:40

Na bogato ☺️

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Gdzieś w leśnym zadupiu

Post autor: Bodar » 22 gru 2019, 12:23

No tego to jeszcze tu nie było :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”