bey-owo

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

bey-owo

Post autor: bey » 16 maja 2011, 13:52

Czas najwyższy coś pokazać
Budynek pracowni
Obrazek
Część ślusarska
Obrazek
Część kuźniana
Obrazek

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 16 maja 2011, 14:12

Jak sterylnie! Nie mogę tych zdjęć pokazać mojej żonie :P

Napisz proszę coś o samym projekcie i formalnościach jakie musiałeś popełnić by to postawić. Jakbyś szepnął słówko o technologii budowy to byłbym bardzo wdzięczny.
Obrazek

Marcin
Posty: 802
Rejestracja: 14 gru 2009, 10:13
Lokalizacja: Giedlarowa
Kontakt:

Post autor: Marcin » 16 maja 2011, 15:50

Dokładnie to samo rzuciło mi się w oczy... Sterylnie jak w zabiegowym :mrgreen: Ale bardzo fajnie i przytulnie to wygląda, chociaż sprawia wrażenie dość małego budynku
Młodości nie kupisz, ani nie sprzedasz

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 16 maja 2011, 18:59

Budynek 25m2 w zarysie, budowany równolegle z domem.
Dom (pozwolenie na budowę) + budynek gospodarczy do 25m (zgłoszenie)
Teraz można zgłosić budowę budynku gospodarczego do 40m w zarysie, wystarczy szkic oraz opis.
Ale to może być też zależne od gminy.
Budynek murowany z suporeksu, ocieplony styropianem + struktura (piękny oczojebny kolorek, małżonka wybierała), na połowie powierzchni wylany strop, gdzie jest skład wszystkiego, wiec na dole jest porządek.
Zrobię jeszcze kilka fotek i jutro dorzucę

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 16 maja 2011, 19:27

Właśnie właśnie. Też będę ćwiczył ten temat. Czyli nie potrzebujesz kierownika budowy i projektu?
Obrazek

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 16 maja 2011, 21:41

Miałem kierownika budowy na dom, w ramach budowy domu powstawał budynek pracowni. Nie wiem jakby to by było oddzielnie, tzn. sam budynek gospodarczy
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 21:47 przez bey, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 16 maja 2011, 21:43

O, mnie też to niebawem czeka :) Ale dobrze wiedzieć, że w razie problemów jest już ktoś, kto przez to przechodził.
Bardzo ładny budyneczek ;)

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 16 maja 2011, 22:50

Stojak na narzędzia
Obrazek
Nadmuch
Obrazek
Szlifierka
Obrazek
Polerka, w trakcie budowy (ośka właśnie się toczy)
Obrazek
Schodki do magazynku
Obrazek
Pracownia ciasna więc dokładnie rozplanowana, w trakcie budowy zostawiałem dziury w wylewkach w miejscach, gdzie później lałem fundamenty pod maszyny, niezalany jeszcze jest otwór pod fundament młotka (na razie zasypany piaskiem, więc mam gdzie wrzucać gorące odkuwki)
Obrazek

dara

Post autor: dara » 16 maja 2011, 23:01

Ładne ale po co?

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 16 maja 2011, 23:07

Wyspawany stojan pod maszynę wstawiam w otwór w podłodze i zalewam betonikiem, maszyna ma własny fundament izolowany od podłogi, oraz jej stojan jest zatopiony w betonie, po to.
Na przykład rura, na której jest przykręcona szlifierka kończy się jakieś 60 cm poniżej podłogi
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 23:10 przez bey, łącznie zmieniany 1 raz.

dara

Post autor: dara » 16 maja 2011, 23:10

a jakieś pieniądze z tego będą? czy tylko to taka forma samozaspokojenia?
Wiem że złośliwie -ale wpływ księżyca w pełni jest moim usprawiedliwieniem

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2682
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 16 maja 2011, 23:12

Zobaczymy, na razie traktuje to bardziej jak zabawę, napracowałem się kiedyś w tym zawodzie teraz hobbuje się.
Mój ojciec chodzi na ryby nie po to by je sprzedawać
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 23:17 przez bey, łącznie zmieniany 1 raz.

dara

Post autor: dara » 16 maja 2011, 23:15

I tuś mi bratem - szacun bey

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 16 maja 2011, 23:28

rispekt :)
Obrazek

Awatar użytkownika
wat93
Administrator
Posty: 1425
Rejestracja: 28 sie 2009, 12:02
Lokalizacja: Jarocin
Kontakt:

Post autor: wat93 » 17 maja 2011, 19:11

u mnie nigdy tak nie bylo i nie bedzie... tfu :P w szpitalu pracowac :P

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”