Technika kucia

DASZIN · Post autor: **DASZIN** » 20 paź 2010, 21:29

Ja widziałem gdzieś taką łapkę o kształcie hmm powiedzmy łabędziej szyji, wykonaną ze stali sprężynowej, wkłada się ją w mały otwór kowadła, 1 strzał młotkiem i łapka trzyma - miałem sobie taką zrobić ale jak zwykle gdzieś mi umkną ten pomysł

.

szekspir · Post autor: **szekspir** » 20 paź 2010, 23:04

Postaraj się Daszin poszukać i zapodać ,takie błahe szczegóły są bardzo przydatne...nie ma wtedy wymówki nie dam rady ,nie poradzę sobie bo jestem sam itp chwile zwątpienia. Jesli jest tu już poruszony temat techniki kucia,to należy jeszcze dodać że najpiękniejszą,najbardziej twórczą techniką jest kucie swobodne,gdzie nieskrępowani żadnymi ograniczeniami oddajemy sie swoim pasjom i fantazjom.Oczywiście na miarę swoich możliwości,Trudno wymagać od początkującego by na poczekaniu stworzył "megafantazje",ale trening(kucia) jest najważniejszy,zaczynając od rzeczy prostych:haczyk,kulas,wieszak,kołatka-(o jakie piękne!),trenujac dalej,ubogacajac swoje kucie poprzez kolejne , dodatkowe czynnosci(operacji kowalskich)-spojrzymy na swoje piersze prace powiemy w duchu"makabra"!!Teraz to ja kuje!Za jakiś czas i te okażą sie też nie doskonałe,z czasem (do wszystkiego potrzebny jest czas),nasza wyobraznia postawi przed nami zadania że trzeba bedzie się z tym zadaniem przespać.Dlatego starajmy sie(poczatkujacy) w wolnych chwilach pokuć sobie,dla czystego treningu,by pobudzić wyobraznie,wezmy sobie kawałek jakiegoś złomu walajacego się pod nogami,połówkę starej zardzewiałej podkowy i wykujmy coś pożytecznego--no niewiem co!!!! -kawałek ozdobnego gwożdzia- którym przyh..jaczymy do ściany nasz portret ślubny,bo baba nam żyć nie daje

szekspir · Post autor: **szekspir** » 22 paź 2010, 00:48

Inna technika jest kucie matrycowe,którą mozemy wytworzyc elementy powtarzalne,nie mówię że wręcz identyczne bowiem ,nie posiadamy młota, prasy,a nawet w warunkach naszej kużni nie jesteśmy stworzyć odpowiedniej"matrycy',więc ograniczmy sie do szyny,kawałka utwardzonej foremki,itp,czy to bedzie odwzorowanie liścia ,grota,płetwy,gwiazdki musimy skupić sie na sile pobicia i przede wszystkim na nie wzruszoności naszej"odkuwki",bowiem uderzenie młota jest możliwe jedno dwa(mechanicznego oczywiście),naszego "ręcznego odkucia(5-7),więc nagrzanie optymalne załatwi sprawę i odpowiedni zacisk,lub rzecz najwarzniejsza kształt naszej foremki może spowodować że nasz materiał moze pójśc na ,długośc lub na szerokośc,wszystko zależy od tego co chcemy uzyskac,w naszej forumowej szkółce postaram śię to przedstawić najlepiej jak umiem na podstawie własnych produktów,może nie pierwzo ligowych ale napewno oryginalnych(po co kupowac ,sami możemy wykonać wszysto i jeszcze nam zapłacą).W tym temacie nakłaniam również do własnych prób stworzenia np,swojego oryginalnego ,firmowego grota itp.rzeczy,bowiem pokazując coś prostego ufam ,że podejmiecie z czasem próby wykonania czegoś bardziej wibitnego...

rav08 · Post autor: **rav08** » 22 paź 2010, 19:05

[quote="szekspir"]jest najważniejszy,zaczynając od rzeczy prostych:haczyk,kulas,wieszak

Co to jest kulas???

Amicus · Post autor: **Amicus** » 22 paź 2010, 19:55

DASZIN , na filmiku z linku jest ta łabędzia szyja , o której piszesz i są też inne przyrządy.
http://www.youtube.com/watch?v=Ry1GU7pM ... re=related

DASZIN · Post autor: **DASZIN** » 22 paź 2010, 21:09

Kształt zbliżony, tamta była bardziej powyginana, ale zasada ta sama ...na pomysł z łańcuchem nie wpadłem - niewiele trzeba

szekspir · Post autor: **szekspir** » 22 paź 2010, 22:36

Co to jetbkuls.pewmie u was pgrzebacz

Marek · Post autor: **Marek** » 23 paź 2010, 11:29

właśnie łańcuch mi się podoba bardzo ;] zrobię sobie taki na początek bo to chyba najłatwiejszy sposób :-D

rav08 · Post autor: **rav08** » 23 paź 2010, 17:21

Niewiele trzeba jak się do tego zamontuje jakąś sprężyne zamiast przyciskać kulasem :-P

szekspir · Post autor: **szekspir** » 23 paź 2010, 19:52

i o to chodzi łancuch też wspaniały patent ;-) nigdy o tym bym nie pomyslał...Następna sprawa -jeśli jest tu poruszona technika kucia,to to że czasem żeby wytworzyc swoje S,C i tp elementy musimy zmieżyć się z własnymi słabościami,mówię tu o sumach 200-300 sztuk,czegoś-czyli droga przez męke-pewnie kupmy gotowizne po 1z,lecz niestety 200 złoty trzeba czasami też podnieścł,na mój rejon to jest półówka swiniaka

więc ze względu na "małego",stukam ich osobiście-ale jak stukam musimy podejśc do tego jak biegacz do maratonu,nie możemy zważyć się na samym początku,przygotowani jestesmy do męki,już dzień wcześniej,koniec dnia będzie wybawieniem,wróciliśmy do domu bogatśi o 2 paki ,czyli nie byłem cwaniakiem ,nie poszłem po łatwiżnie-jak jutro fajnie ich przyspawam itp