Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Borsuk Mat
- Posty: 181
- Rejestracja: 05 kwie 2012, 13:13
- Lokalizacja: Kraków
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Borsuk Mat
- Posty: 181
- Rejestracja: 05 kwie 2012, 13:13
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Hej,
właśnie o to mi chodziło, o takie "łopatologiczne" wyłożenie początków prób z kowalstwem i wskazówki, jak wykorzystać dostepne wokół materiały! Sam martwiłem się, że kowadło drogie, że nie mam na start kotliny z prawdziwego zdarzenia...
Teraz patrzę na to zgoła inaczej! To nie znaczy, że nie chcę mieć ładnego i funkcjonalnego sprzętu, ale może warto być cierpliwym i powoli skompletować niezbędny sprzęt!
Dzięki Grzegorz K. za ten wątek!
właśnie o to mi chodziło, o takie "łopatologiczne" wyłożenie początków prób z kowalstwem i wskazówki, jak wykorzystać dostepne wokół materiały! Sam martwiłem się, że kowadło drogie, że nie mam na start kotliny z prawdziwego zdarzenia...
Teraz patrzę na to zgoła inaczej! To nie znaczy, że nie chcę mieć ładnego i funkcjonalnego sprzętu, ale może warto być cierpliwym i powoli skompletować niezbędny sprzęt!
Dzięki Grzegorz K. za ten wątek!
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Świetny opis,dziękuję
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Kurcze, dużo tu tematów użytkowników nowych, pytających o różne rzeczy. Szkoda że przyczepionego na wstępie nie ma jednego watku-kompendium z poradami dla nowych. Od czego zacząć (jak ten Twój wątek, który uważam za super) przez to jak kuć, jaki ma kolor mieć żelazo do kucia jako do hartowania... Wiem, że to jest na forum, ale byłoby łatwiej, gdyby było zebrane w jednym miejscu, na samej górze, prowadzone pod jednym tematem lub zawierające odnośniki do tych kolejnych kwestii (kucie, hartowanie, szlifowanie itp.)
Tak wiem. Przyszedł kot, jeszcze nic nie wykuł a się Mądrzy
Tak wiem. Przyszedł kot, jeszcze nic nie wykuł a się Mądrzy
Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
"Kot" się nie mądrzy, "kot" ma rację, tylko żeby teraz ogarnąć ten temat, to robota na pełny etat przez wiele miesięcy
Do przeczytania ponad 50 tys. z pominięciem galerii haydperków , przywitalni i podobnych, wyselekcjonowanie, pogrupowanie, wyćpanie bzdetów ... życia mało
Do przeczytania ponad 50 tys. z pominięciem galerii haydperków , przywitalni i podobnych, wyselekcjonowanie, pogrupowanie, wyćpanie bzdetów ... życia mało
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Kotu pomysł dobry. Ale tak jak rezerwa mówi zbyt wiele tego materiału. Na szczęście wyszukiwarka forum naprawde zajefajnie działa.
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Re: Jak spróbować kowalstwa nie mając kuźni.
Urzekł mnie ten film. Prosty warsztat i jak można pracować https://youtu.be/npn8yOFyY0Y