hmmm - chyba tych krzywików nie czuje - mam zapłacić - set złotych za coś co można zrobić na parę groszy ? - dziwaczne
swego czasu w kreślarstwie (jak się jeszcze kreśliło projekty) używałem krzywika - był to pręt ołowiany zatopiony w otoczce z tworzywa (by nie brudził) - sam później korzystałem z pręta kwadratowego aluminiowego przepuszczonego przez walcarkę - o różnym przekroju (grubsze do większych łuków, cieńsze do mniejszych) - jak coś się stało (złamał się) to wymieniało się na nowy - koszt minimalny (nawet ze starego kabla można wyjąć)
krzywiki stałe (gotowe) są o tyle niewygodne że trzeba daną krzywą odrysowywać odcinkami - dlatego z nich nie korzystałem - mając krzywik jw. - można było dogiąć sobie całą krzywą i od jednego pociągnięcia odrysować
taka ciekawostka - krzywików ołowianych używało się już np. w starożytnym Rzymie do dopasowywania kamieni - vide Witruwiusz, opis dróg
(swoją drogą - wydać 900 PLN za kawałek plastiku - to trzeba być ...
)