Spawanie starego noża
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Spawanie starego noża
Dostałem od mojej znajomej nóż do renowacji (wy tam robicie ten piec kowalski, a ktoś powiedział mi, że to tylko kowal naprawi). Problem polega na tym, że poza kowadłem, piecem i młotkami nie posiadam wiedzy. Jak coś takiego zrobić bez używania spawarki? Czy da się to zespawać kowalskim sposobem (borax i 2 kawałki stali na uzupełnienie rękojeści)?
Pozdrawiam - Paweł
Re: Spawanie starego noża
Wrzuć fotki może coś poradzimy chociaż marnie to widzę. Opisz problem dokładniej.
Re: Spawanie starego noża
Myślę żeby spiłować rdzę i zrobić nacięcia wzdłuż w górnej części (przy rękojeści ) tak aby spaw miał się na czym trzymać.
Pozdrawiam - Paweł
Re: Spawanie starego noża
Słabo to wygląda....może przerobisz na mniejszy?
Re: Spawanie starego noża
Spróbuje zespolić a jak nie wyjdzie to będzie mniejszy.
Pozdrawiam - Paweł
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Spawanie starego noża
Oczyść trzpień, obłóż blaszkami z obu stron, heftnij i w olej. Jak zagrzejesz do jasno czerwonego posyp boraksem łączenia. Po zagrzaniu do temperatury zgrzewania ( boraks będzie na powierzchni bulgotał) Nie za mocno wyciskaj boraks z przestrzeni między blaszkami. Zwróć uwagę, że w tym przypadku czas to pieniądz, towar szybko stygnie. Szczotką drucianą oczyść ze starego boraksu, zasyp nowym i powtórka z rozrywki
Kontakt 517355290
Re: Spawanie starego noża
Ja zrobiłbym tak:
1. Odciąć przeżarty trzpień w najszerszym miejscu.
2. Dorobić nowy trzpień i zespawać go z nożem w poprzek migomatem lub elektroda 2-2,5mm.
3.Spaw oczyścić i położyć na niego napoiny z obydwóch stron mniejszym prądem, aby powstała wypukłość.
4. Miejsce spawane zagrzać i przekuć do równości.
5. Obróbka cieplna noża czyli hartowanie i odpuszczanie.
1. Odciąć przeżarty trzpień w najszerszym miejscu.
2. Dorobić nowy trzpień i zespawać go z nożem w poprzek migomatem lub elektroda 2-2,5mm.
3.Spaw oczyścić i położyć na niego napoiny z obydwóch stron mniejszym prądem, aby powstała wypukłość.
4. Miejsce spawane zagrzać i przekuć do równości.
5. Obróbka cieplna noża czyli hartowanie i odpuszczanie.
Re: Spawanie starego noża
Spróbuje z boraksem na kawałkach stali. Jak dojdę do wprawy zespawam materiał właściwy Dzięki za pomysł. Jakaś strategia już jest
Pozdrawiam - Paweł
Re: Spawanie starego noża
Tylko wielki sentyment tłumaczy chęć regeneracji ... w zasadzie czegoś czego już nie ma
Nie jestem wirtuozem zgrzewania ale problemów z tym nie mam, nie mniej w tym przypadku dospawałbym trzpień. Przy zgrzewaniu klindze się też oberwie tzn. może jej deko ubyć w okolicach trzpienia. Wymagana będzie też ponowna obróbka cieplna. klingi co już nie jest tak kłopotliwe.
Nie jestem wirtuozem zgrzewania ale problemów z tym nie mam, nie mniej w tym przypadku dospawałbym trzpień. Przy zgrzewaniu klindze się też oberwie tzn. może jej deko ubyć w okolicach trzpienia. Wymagana będzie też ponowna obróbka cieplna. klingi co już nie jest tak kłopotliwe.
- Dracorian
- forumoholik
- Posty: 1967
- Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]
Re: Spawanie starego noża
A weź pan to na wzór i od nowa zrób
Ale taka iście kowalska metoda (i ciekawa dla wszystkich będzie) to metoda Banana
Jak zrobisz to się pochwal
Ale taka iście kowalska metoda (i ciekawa dla wszystkich będzie) to metoda Banana
Jak zrobisz to się pochwal
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz
Re: Spawanie starego noża
Jeśli ktoś ma taki sentyment do tego ostrza, to nie odważył bym się tu cokolwiek kowalsko zgrzewać. Nawet jak się zgrzeje, to głownia dostanie strasznie po dupie, po obróbce końcowej nijak nie będzie przypominała pierwotnej głowni.
Najbezpieczniej będzie odciąć na równo zardzewiały fragment i precyzyjnie dospawać płaskownik tigiem.
Najbezpieczniej będzie odciąć na równo zardzewiały fragment i precyzyjnie dospawać płaskownik tigiem.
Re: Spawanie starego noża
Nóż masarski po dziadku, a rodzina kultywuje swoją historię co zresztą jest fajne i do pozazdroszczenia. Wiedzą co było kilka pokoleń wstecz .
zobaczymy co wyjdzie. Boraks jedzie inpostem, porządne kowadło będzie jutro. Jak zrobimy to się pochwalimy Narazos.
zobaczymy co wyjdzie. Boraks jedzie inpostem, porządne kowadło będzie jutro. Jak zrobimy to się pochwalimy Narazos.
Pozdrawiam - Paweł
Re: Spawanie starego noża
Jak nigdy nie skuwałeś tak małych rzeczy, to daj sobie spokój bo możesz zniszczyć.
Re: Spawanie starego noża
Nie mając doświadczenia w zgrzewaniu małych detali można bardzo szybko przepalić tak cienki element jak nóż przy próbie zgrzewania kowalskiego ;-).