Raising - jak po polsku ?

Hełmy, zbroje itp.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 31 maja 2011, 23:29

Łydek nie pokazywał, ale pokazywał mankiety rękawic, technika jest ta sama. Tam się nie tyle wyciąga, co właśnie zbija materiał w przewężeniach... Zaczynasz od dość jednolitego pół-walca o takiej średnicy, jakiej średnicy będzie łydka w najszerszych miejscach, a potem ją zwężasz - dokładnie jak w rękawicach klepsydrowych.

Co do hełmu - owszem, jak zrobisz za wąski, to już dupa zbita :) No chyba że się odpowiednio wcześnie zorientujesz, wtedy można jeszcze odrobinę rozkloszować... Dlatego on tam co chwila mackami sprawdza, czy dobrą złapał średnicę.

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 31 maja 2011, 23:47

Tak własnie myślałem.Dzieki za podpowiedz.
A ten filmik który niknał youtube to ten jk robił am jakimś kolesiem hełmik dwóch połowek i dowyrownywania blachy uywał fajnego mlotka resorowego.


Ps.Kto jedzie do Raciboza.

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 01 cze 2011, 11:01

Iron pisze:Apropo filmików Erica nie wiem czy tylko ja zauważyłem ale zniknęło parę jego filmików.
Zniknęło kilka, bo użył w nich muzyki, do które prawa miała jakaś wytwórnia i Youtube je zablokował na jej żądanie. Ludzie już go prosili, żeby powrzucał wersje bez dźwięku, ale na razie bez efektu.

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 01 cze 2011, 16:03

Nie chce się chwalić ale ja zdążyłem je zgrac na i gdzies mam n a plytce. :P

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 01 cze 2011, 16:11

Ja też zdążyłem je byłem nagrać, ale potem gdzieś mi zanikły przy którymś formacie i nie wiem, czy mi się ostały :(

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 01 cze 2011, 18:57

Jak je odnajde to podesle. ;)

yakiba
Posty: 270
Rejestracja: 30 sty 2010, 15:23
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: yakiba » 18 cze 2011, 19:51

Wracając do tematu to w złotnictwie taka technika to po prostu klepanie blach, jeśli na formach wgłębnych to czasem dla odróżnienia od klepania na formach płaskich i wypukłych mówi się o wyklepywaniu .Takie nazewnictwo spotkałem tez w literaturze :
U Giorgio Vasariego w Pamiętnikach dokładnie opisuje rzeźby ze srebra naturalnej wielkości ludzi wykonane tą techniką a także w Żywotach często takiej nazwy używa .
Również u Florowa takie nazewnictwo występuje z wyraźnym rozróżnieniem klepania i cyzelowania, odnosi się to do klepania zbroi oraz rzeźb.Jako jeden z przykładów Florow podaje statuę wolności , która jest wykonana metodą klepania z 2mm blachy miedzianej.

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 18 cze 2011, 20:54

I tak by było poprawnie, tyle że u nas wciąż skojarzenie jest proste: klepanie blachy = dishing czyli stukanie "od środka", przeważnie w drewnianej niecce. Na allegro często można spotkać przedmioty z opisem: głęboko wyklepane lub podobnym, a niestety nie ma to nic wspólnego z raisingowaniem, które jakby nie było jest bardziej skomplikowaną metodą.

Awatar użytkownika
krzysieklup
Posty: 325
Rejestracja: 20 kwie 2011, 17:45
Lokalizacja: Łapy ok.Białegostoku
Kontakt:

Post autor: krzysieklup » 18 cze 2011, 21:34

Ma ktoś może Erica dube , te usunięte filmiki , będę wdzieczny

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 18 cze 2011, 22:17

yakiba pisze:Wracając do tematu to w złotnictwie taka technika to po prostu klepanie blach, jeśli na formach wgłębnych to czasem dla odróżnienia od klepania na formach płaskich i wypukłych mówi się o wyklepywaniu .
Jeśli na zimno, to owszem klepanie. Ale na gorąco to już chyba kucie?

yakiba
Posty: 270
Rejestracja: 30 sty 2010, 15:23
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: yakiba » 19 cze 2011, 08:22

Kucie to na kowadle a klepanie na klepadłach.Ja myślę ,że problem nazewnictwa wynika z braku tradycji.W zasadzie te techniki uległy niemal zapomnieniu a dzisiejsi płatnerze(bez urazy) to fachowcy w pierwszym pokoleniu uczący się głównie z książek toturiali na własnych błędach .Ja również tak się uczyłem złotnictwa a dopiero gdy uruchomiłem pracownię i zatrudniłem złotników od nich uczyłem się nazewnictwa i różnych tzw myków ułatwiających życie.Te myki to coś o czym sie nie mówi bo jest tak oczywiste ,że każdy to wie.Ale tylko w środowisku , ktoś z zewnątrz nie ma do tej wiedzy dostępu.W każdym razie kiedy zobaczyłem temat zaciekawiło mnie co to za technika ale po zapoznaniu się z treścią byłem bardzo zdziwiony w czym problem?A co do złożoności techniki to klepanie ma wiele odmian a najbardziej złożoną jest klepanie na modelach.Jest jeszcze jedna kwestia , którą może nie do końca przedstawiłem .Książki o, których pisałem znam z tłumaczenia na język Polski. tłumaczyło je trzech różnych tłumaczy i skoro wszyscy oni jako odpowiednika włoskiej , łacińskiej i rosyjskiej nazwy użyli właśnie słowa klepanie to znaczy ,że jest to poprawne tłumaczenie.Wiem ,że słowniki internetowe są tu ułomne ale warsztat tłumacza to coś więcej niż google.

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 19 cze 2011, 09:39

yakiba pisze:Ja myślę ,że problem nazewnictwa wynika z braku tradycji.W zasadzie te techniki uległy niemal zapomnieniu a dzisiejsi płatnerze(bez urazy) to fachowcy w pierwszym pokoleniu uczący się głównie z książek toturiali na własnych błędach
To jest prawda, każdy płatnerz uczy się sam, nie ma kierunku w szkole, nie ma cechu itd. Brakuje więc wzorców do powielenia - skąd więc znać odpowiednie słownictwo?

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 28 cze 2011, 19:24

klepanie ,klepanie...klepać można też biedę, wacka lub żonę po tyłku :)

aby zrobić przykladowo dzbanek można go wykonać z wielu elementów klepanych/kutych i zespolonych lub wyklepać/wykuć go z jednego kawalka - i o ten aspekt tu idzie ...u nas i to i to to klepanie/kucie ....to tak jakby wszystkie typy nadwozia samochodu nazywać tak samo :/

probuje też się to nazywać "repusem wgłębnym 3 rodzaju" lub "repusem antyklastycznym" (od ang. anticlastic raising ...podkreślę ,że mowa o RAISING nie REPOUSSING ! ) ... repusowanie opiera sie na odmiennych zasadach niż klepanie ...o kuciu na gorąco nie wspominając - choć można repusować na gorąco

...osobiscie konsekwentnie bedę "raisingował" :mrgreen:

wacek624
Posty: 93
Rejestracja: 19 lis 2009, 14:56
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post autor: wacek624 » 29 cze 2011, 19:56


ODPOWIEDZ

Wróć do „ PŁATNERSTWO - armorer's trade”