Raising - jak po polsku ?

Hełmy, zbroje itp.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Raising - jak po polsku ?

Post autor: Nieczar » 21 wrz 2010, 23:36

mam kwestję natury nomenklaturalnej ...

wszystkim płatnerzom znany jest angielski termin "raising" oznaczajacy technikę kucia przestyrzennych form z plaskiej blachy metodą "od zewnatrz" ...na zimno czy goraco bez znaczenia

w terminologi metaloplastycznej anglojęzycznej "raising" odnosi się tylko i wyłącznie do tej konkretnej metody obrobki plastycznej

...i teraz pytanie jak to nazywać u nas ? ...czy istnieje jakiś staropolski termin odnoszący się do tej techniki ? ...bo z pewnością stosowana byla ,nie tylko przez platnerzy ,ale i przez kotlarzy i inne pokrewne fachy
...wyoblanie i obciąganie raczej tu pasować nie bedą ,bo odnoszą sie raczej do metod obrobki maszynowej
...więc co ?

...a może sytuacja wymaga stworzenia nowego terminu (?)

problem nurtuje mnie już od jakiegoś czasu ...może ktoś ma jekieś sugestie ?

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 22 wrz 2010, 08:35

Tak jak rozmawialiśmy na Grunwaldzie - kiedyś trafiłem w jakimś opracowaniu nt tradycyjnych metod wykuwania metalowych naczyń na termin "wyciąganie", użyty na opisanie właśnie tej konkretnej techniki.

Z językowego znaczeniowego punktu widzenia jest jak najbardziej poprawny, bo "raising" oznacza właśnie "wynoszenie, stawianie" w znaczeniu "z dołu do góry" - a więc "wyciąganie" pasuje. Tak samo pasuje do samego przebiegu procesu - bo z płaskiego arkusza "wyciąga się" w górę zadany kształt.

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 22 wrz 2010, 14:14

tyle tylko ,że "wyciągać" mozna rownież blachę płaską w płaską ,bez przechodzenia w formę przestrzenną...ta samo wyciągać można płaskownik lub pręt ...

w tej konkretnej sytuacji chodzi o przechodzenie plaskiej blachy w bryłę ...blachy i tylko blachy :!:

osobiscie podoba mi się forma "wynoszenie" ...jest najbliższa źrodłoslowowi angielskiemu

może prof.Miodek coś by tu zaradził :mrgreen:

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 22 wrz 2010, 14:42

Płaskownik czy pręt, czy nawet blachę płaską w płaską (cukier w cukrze :) ) raczej rozciągasz niż wyciągasz.

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 22 wrz 2010, 15:07

no widzisz ,dla mnie nie do końca :mrgreen:

rozciągać i wyciągać to bracia :-) ...weżmy dla przykladu plaskownik

rozciągać go można na calej powierzchni(po dlugości ) ...natomiast wyciągać można jego końce i brzegi ...czyli powierzcnie skrajne ...przynajmniej w moim rozumieniu

jak zapewne się orientujesz w terminologi angielskiej każda z tych czynności posiada odrębne słowo znaczeniowe

uważam ,że już choćby "obciąganie" pasuje tu bardziej -lepiej oddając istotę techniki...

...podobnież można by zapytać czym sie różni kucie od klepania ? :-?...dla jednych to to samo ,dla innych nie

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 22 wrz 2010, 15:52

Kuje się na gorąco, klepie się na zimno. Tak to rozumiem.

Co do wcześniejszych niejasności - w przypadku płaskownika z Twojego przykładu taką obróbkę krawędzi nazwałbym "rozkuwaniem" - czyli rozpłaszczaniem za pomocą kucia. Chyba że nadajesz im bardziej skomplikowany kształt - ale wtedy można uznać, że płaskiej powierzchni (krawędź) tworzysz bryłę (np szpic, czyli stożek) i wtedy określenie "wyciąganie" pasuje jak znalazł.

Ja jestem dużym zwolennikiem właśnie "wyciągania", bo brzmi sensownie, dobrze oddaje faktyczny proces kształtowania, którego jest określeniem, a do tego pozwala uniknąć paskudnego i kulawego "rajzingowania".

Qood
Posty: 104
Rejestracja: 02 wrz 2009, 18:33
Lokalizacja: z piekla rodem
Kontakt:

Post autor: Qood » 22 wrz 2010, 16:22

Sorry za OT, ale nie mogę się powstrzymać. Klepanie od kucia różni się tym że: można kogoś klepnąć, ale nie można kućnąć. Za to mordę można komuś i skuć i sklepać. Ale i tak najbardziej uniwersalnym jest wyraz "obciągnąć" :mrgreen:

Qood

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 22 wrz 2010, 16:36

Witam.
Ja tak samo mam kłopoty z terminologią - i właśnie z tym rajsingiem najbardziej.

A może by ustalić jakąś nazwę do tego i rozpropagować w RR ??

Kto ma jakieś propozycje ??

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 22 wrz 2010, 17:35

Qood pisze:Sorry za OT, ale nie mogę się powstrzymać. Klepanie od kucia różni się tym że: można kogoś klepnąć, ale nie można kućnąć. Za to mordę można komuś i skuć i sklepać. Ale i tak najbardziej uniwersalnym jest wyraz "obciągnąć" :mrgreen:
Obciągnąć komuś mordę? Bezsęsu. :)

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 22 wrz 2010, 18:05

Obciągnąć ...... :lol:

To takie określenie sexu oralnego :oops:

penisy i takie tam....

To raczej nie ta droga - ..
Bo jak bedzie np wyglądało zdanie :"obciągałem dzisiaj w pracy ......"

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 22 wrz 2010, 18:14

Wpadłem na pomysł - a może :

SKLEPYWANIE

??

Maciej
Posty: 40
Rejestracja: 14 lip 2010, 21:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Maciej » 22 wrz 2010, 22:10

a moze WYSKLEPIANIE ?

moim zdaniem ten caly watek to czysto akademicka gadka o wyzszosci pietruszki nad marchewka....

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 22 wrz 2010, 23:36

WYSKLEPIANIE ...daje rade moim zdaniem :-)
....spotkał sie ktoś kiedyś z terminem ZBIJANIE (?)


co do WYCIĄGANIA kontynuując akademickie pierdoloty ...to jak dla mnie termin jest zbyt uniwersalny w kontekscie obrobki plastycznej materiałów wszelakich ...tegoż terminu używa sie zarowno przy rzeźbie w glinie , gipsie czy kamieniu - wszędzie tam gdzie zachodzi proces kształtowania przestrzennego materii - WYCIĄGANIA formy

...jest to zatem termin odnoszący sie do kierunku działania ,bez wskazania jednoznacznie zastosowanej metody ...bo wyciągać formę choćby z kamienia można poprzez szpicowanie i gradzinowanie (bardziej oldschoolowo :mrgreen: ) ...albo też poprzez brytalne rżnięcie i frezowanie narzędziami mechanicznymi ...
...podobnie z blachą ...formę można WYCIĄGAĆ poprzez kucie do środka (DISHING) lub kucie od zewnątrz (RAISING) ...dwie różne metody dające w niektorych przypadkach morfologicznie podobny rezultat ...

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 23 wrz 2010, 08:59

Zbijanie brzmi nieźle, zwłaszcza że dobrze oddaje sens tej techniki.

thoracifex
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2010, 17:05
Lokalizacja: Wretslaw/ Varsovia

Post autor: thoracifex » 23 wrz 2010, 15:06

Moim zdaniem wyciąganie o ile ni będzie mylone z pracą "od środka" materiału wydaje się być najlepszym terminem.
pozdrawiam

Vern

ODPOWIEDZ

Wróć do „ PŁATNERSTWO - armorer's trade”