Renowacja i modernizacja Wiertarki Stołowej WMW TB13

[QoTheGreat]

Głowica do gwintowania jest niepotrzebna.

Głowice gwinciarskie są wyposażone w mechanizmy umożliwiający automatyczny ruch powrotny, zabezpieczenie przed przeciążeniem, oraz posiadają możliwość ustawienia wartości momentu obrotowego.

To wszystko u mnie robi wiertarka. Pasek zabezpiecza przed przeciążeniem, krańcówki zapewniają ruch powrotny. Moment obrotowy natomiast to głównie prędkość obrotowa wrzeciona i ustawienie pasków.
Głowica ma taką wadę, że jest bardzo długa, trzeba ją zakładać i zdejmować przy wierceniu i gwintowaniu. No nie wygodna po prostu.

[BANAN]

Chodziło zapewne o futro takie jakie było w mojej WS 13

[QoTheGreat]

Składanie skrzyneczki z blachy 3mm.

IMG_20171221_144455.jpg

IMG_20171221_144512.jpg

IMG_20171221_172052.jpg

IMG_20171221_172101.jpg

IMG_20171229_144456.jpg

IMG_20171229_144514.jpg

IMG_20171229_144531.jpg

IMG_20180102_165433.jpg

IMG_20180102_165511.jpg

IMG_20180102_165527.jpg

IMG_20180102_180446.jpg

IMG_20180102_193132.jpg

IMG_20180102_193209.jpg

IMG_20180102_202823.jpg

IMG_20180102_202831.jpg

IMG_20180102_202838.jpg

IMG_20180102_203117.jpg

IMG_20180103_154325.jpg

IMG_20180105_140355.jpg

IMG_20180105_140422.jpg

IMG_20180108_132055.jpg

IMG_20180108_132114.jpg

[QoTheGreat]

Skrzyneczka została zamontowana do uchwytu silnika. Nie przeszkadza podczas naciągania paska.
Z chin przyszło trochę lampek. Są one metalowe, średnica 22mm na m19 gwint. 4 złote sztuka. Naprawdę warto było je zamówic, są to dobre lampki. Wykorzystam ich 5.

Razem koszt na tym etapie 917,68

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

[QoTheGreat]

Kable, kabelki, kabliszcze. 3 dni zajęło zarabianie samych kabelków. Pozatym, że operacja była skomplikowana, to nie było zaskoczenia i wszystko działa.
W środku siedzi zasilacz 24V 0.38A za 23zł. Pierwotnie zasilanie miało iść z wyjścia 24V falownika ale po przeliczeniu okazało się, że nie wyda (50mA max). Zasilanie 230V jest ograniczone do minimum, to co tam widać to głownie te niskonapięciowe do ledów, więc nie ma stracha o zwarcie.
Przyciski, są zdobyczne. Nie wiem ile one kosztują, po wadze można powiedzieć, że sporo.

Zasilacz 23zł
Potencjometr 10K 2W 9,03zł
Pokrętło potencjometru 4zł
Żarówka Led i oprawka E14 19,1zł

Razem koszt na tym etapie 972,81 zł

IMG_20180201_163802.jpg

IMG_20180201_184258.jpg

IMG_20180202_180655.jpg

IMG_20180202_180709.jpg

IMG_20180212_195948_HDR.jpg

IMG_20180212_200019.jpg

[Bodar]

Pełny profesjonalizm, bajera.
A co do głowicy do gwintowników to raczej myślę, że kolegom chodzi o sam uchwyt. Głowica wiertarki, trójszczękowa, nie gwarantuje centrycznego mocowania gwintowników ze względu na ich kwadratowe zakończenie, a mocowanie za część walcową jest bardzo "nietechniczne"

[QoTheGreat]

Teraz wiem o co chodzi. No tak może być, np nawiertaki dwustronne kiepsko współpracują z futerkami. Natomiast gwintowniki te które mam, wszystkie siedzą równo w uchwycie.
Mój uchwyt jest dość głęboki, można do niego wsadzić np. śrubę z łbem i też się zaciśnie. Pewnie kwestia budowy i nie mam tu problemu.
Z "nietechnicznością" takiego rozwiązania jest trochę inaczej. Zaawansowane uchwyty gwinciarskie są na tulejki ER, które chwytają za część walcową oraz posiadają kwadrat. Kwadrat wyklucza po prostu obrócenie się gwintownika w uchwycie. Przy dużych gwintownikach działające siły są spore.

[QoTheGreat]

Toczenie i wytaczanie krążków do krańcówek.
I oczywiście to na co każdy czekał, czyli jakiś tam krótki filmik z działania https://www.youtube.com/watch?v=gRc3JUT9ZDc Tu już jest zamontowana lepsza sprężyna.
Budowa rączki w kolejnych postach.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg

12.jpg

13.jpg

[graffic]

w jaki sposób regulowana jest głębokość gwintowania (jeśli jest ?)

QoTheGreat - dla mnie genialny tutek, wykonanie (realizacja techniczna) i pomysł na wielofunkcyjny sprzęt - z podziwem oglądam !

[Bodar]

O ile się nie mylę, to do skrajnych pozycji włącz/wyłącz służą rowki poprzeczne na pierścieniach. Zauważyłem takie na jednej z fotek.

[QoTheGreat]

Te rowki poprzeczne to tylko ślady po wytaczaniu w imadle.
Głębokość gwintowania ustawia się pierścieniem po prawej stronie. Śrubka z imbusem jest grzybkiem dla krańcówki. Przekręcając ramie krańcówka natrafia na wystającą śrubę i się przełącza.
Ustawianie głębokości gwintowania może wyglądać tak:
1. Zamocować gwintownik
2. Poluzować śrubkę imbusową w drugim pierścieniu
3. Zjechać gwintownikiem w dół do pożądanej głębokości
4. Przekręcić pierścień tak, by śrubą uruchomił krańcówkę
5. Przykręcić śrubkę, sprawdzić i gwintować.

Można też wykorzystać tarczę z podziałką po lewej stronie wiertarki.
Na pierścieniu jest też możliwość zrobienia dodatkowej podziałki. Na razie jej nie robię, bo nie wiem czy będzie przydatna.

I na koniec ostatnia część zdjęć. Kulki dębowe z kilkoma warstwami lakieru poliuretanowego. Lepsze w dotyku, niż te czarne plastikowe. Wykonanie ich to nie lada wyzwanie. Metoda jaką wybrałem to otwornica yato we wrzecionie frezarki oraz wiertarka z kawałkiem drewna przymocowana do stołu frezarki.

Jeszcze jest kilka drobnych rzeczy do zrobienia ale to już nie jest tak istotne np. napisy pod przyciski.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg

12.jpg

13.jpg

14.jpg

[graffic]

ten mały pierścień drewniany na osi dźwigni - to już cream della cream dla mych oczu

teraz tylko brakuje mi dywanu w warsztacie - poszedłbym dalej, warsztat nie licuje z maszyną

[bambus1121]

Mucha padła zanim siadła.... no powiem Ci chłopie że wykonałeś kawał dobrej roboty, naprawiałem różne sprzęty ratowane przed hutą ale twoje dzieło podchodzi już pod dzieło sztuki jak patrzę na drewniane akcenty Ja by pewnie tylko uruchomił i doprowadził do jak najlepszego stnu technicznego, efekt wizualny maszyn zazwyczaj odchodzi na setny plan z racji braku czasu.

[egojack1]

Robota i tuning pierwsza klasa. Jest na co popatrzeć i z kogo wziąć przykład.
Majstra można poznać po narzędziach, jak powiedział kiedyś jeden forumowy Kolega.

[Aries]

Zastanawiam się, czy to jest już jakaś zdefiniowana jednostka chorobowa? ....
Podziwiam zapał, determinację, cierpliwość... i co tam jeszcze przy tym wszystkim było...