Jaką techniką łączyć drut do miedzianej blachy?

techniki metaloplastyczne i informacje z zakresu odlewnictwa

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
tomaszk
Posty: 122
Rejestracja: 17 lis 2013, 01:07
Lokalizacja: Miasteczko

Jaką techniką łączyć drut do miedzianej blachy?

Post autor: tomaszk » 08 sty 2015, 20:53

Panowie mam pytanko jak w temacie, chce trwale połączyć z miedzianą blachą stalowy drut 3mm, albo inny kawałek miedzianej blachy. Lutowania nigdy nie wykonywałem, spawanie widziałem zza płota, to tyle co o tym wiem. :oops:

Co będe potrzebować? Lutownicę oporową czy transformatorową? A może zgrzewarkę ? Wujas jak mu pokazałem podobne elementy to mówił że to zgrzewane-czyli jak robione?

Pamiętam kiedyś znajomy się bawił w takie rzeczy miał taki mini palnik gazowy, roztapiał cynę i na ten cynowy "kleks" kładł element jaki chciał przylutować.


Pozdrawiam serdecznie
Podpis jest esencją wypowiedzi.

graffic

Post autor: graffic » 08 sty 2015, 21:15

jest parę sposobów

jeśli lutujesz miedź z miedzią - proponuje - LC60 lub LC90 - to rodzaje lutu cynowego - jako topnik - chlorek cynku (mając kwas solny i czysty cynk możesz sobie sam zrobić)
lutowanie - za pomocą kolby elektrycznej lub palnika (ja wole palnik - szybciej i lepiej) - smarujesz roztworem chlorku, podgrzewasz nakładasz odrobinę cyny wraz z drugim elementem - i już

inny patent - można miedz spawać drutem miedziany (na przetop) ale to wyższa szkoła jazdy (jeśli nie masz wprawy nie proponuje)

można też użyć lutu miedziano fosforowego - dość mocny - ale kruchy

(wszystkie luty kupisz w sklepie)

jeśli chodzi o łączenie miedzi ze stalą - ja proponuje lut srebrny LS60 + wodny roztwór boraksu (lub podobna lutówka - są też na bazie alkoholi gotowe roztwory lutownicze) - lutowanie palnikiem (wyższa temperatura ok 700-800 stopni) - ale połączenie jest bardzo mocne

można też lutować stal z miedzią cyną, ale dobrze jest wcześniej pomiedziować drut stalowy by pewniej się trzymał (nawet samorzutne miedziowanie w przesyconym roztworze siarczanu miedzi - ale trzeba mieć wytrawiona stal)
ogólnie łączenie stali z miedzią jest słabe - głównie ze względu na powstającą z czasem korozję korozja elektrochemiczna (w skrócie różnica potencjałów elektrycznych obu metali w sprzyjającym środowisku)

generalnie lutowanie za pomocą palnika - polecam

Awatar użytkownika
tomaszk
Posty: 122
Rejestracja: 17 lis 2013, 01:07
Lokalizacja: Miasteczko

Post autor: tomaszk » 08 sty 2015, 21:26

graffic pisze:
generalnie lutowanie za pomocą palnika - polecam
czyli nie potrzeba lutownicy tylko ten mały palniczek, robie nim "kałużę" topiąc odpowiedni składnik i na to nakładam to co ma być przytwierdzone.... :?:

dziś próbowałem coś babrać na oporówce po dziadku i troche opornie to szło :/ zero precyzji...


który z palników wybrać ? mikropalnik ?
Podpis jest esencją wypowiedzi.

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Re: Jaką techniką łączyć drut do miedzianej blachy?

Post autor: Dara » 08 sty 2015, 22:20

tomaszk pisze:Panowie mam pytanko jak w temacie, chce trwale połączyć z miedzianą blachą stalowy drut 3mm, albo inny kawałek miedzianej blachy.
Wszystko zależy od tego jakie bedzie przeznaczenie tego łaczenia.
Jeśli ma to przewozić prąd wystarczy lutowanie cyną a nawet zwykła skrętka.
Chyba że ma to być jakieś całkiem inne coś.
Chodzi o kontekst czyli o to czemu ma to służyć.

Awatar użytkownika
tomaszk
Posty: 122
Rejestracja: 17 lis 2013, 01:07
Lokalizacja: Miasteczko

Post autor: tomaszk » 08 sty 2015, 23:24

przeznaczeniem będzie przymocowanie druta który ma służyć ako haczyk albo nóżka do ramki- obraka
Podpis jest esencją wypowiedzi.

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 09 sty 2015, 00:40

Zrobić dziurkę w blaszce, przewlec drut zagięty pod kątem 90* i zanitować ładnie?

graffic

Post autor: graffic » 09 sty 2015, 08:51

można i tak (nitowanie) :) (choć niekoniecznie wierciłbym i przewlekał)

cóż - zasadniczo dobiera się technologie montażu stosownie do potrzeb :mrgreen: i zakładanego wyglądu - nie zawsze nity się sprawdzają i nie zawsze lutowanie / spawanie się sprawdza

Awatar użytkownika
tomaszk
Posty: 122
Rejestracja: 17 lis 2013, 01:07
Lokalizacja: Miasteczko

Post autor: tomaszk » 09 sty 2015, 08:57

nity odpadają bo nie ma tam na to miejsca.
Podpis jest esencją wypowiedzi.

Awatar użytkownika
Qmar
Posty: 706
Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Qmar » 09 sty 2015, 09:25

lut twardy i po krzyku :)
What man is a man who does not make the world better?

Awatar użytkownika
rav08
forumoholik
Posty: 1222
Rejestracja: 02 wrz 2009, 19:50
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Post autor: rav08 » 09 sty 2015, 15:28

kolba lutownicza,kwas do lutowania,cyna i po krzyku

graffic

Post autor: graffic » 09 sty 2015, 15:59

kolbą słabo się przegrzewa blachy / pręty stalowe - zdecydowanie palnik

jaki palnik ? konstrukcja i zasilanie dowolne - propan-butan+powietrze, propan-butan+tlen, benzynówka, nawet acetylenem z tlenem (choć za wysoka temperatura - kwestia ustawienia palnika i uwagi)

ostatecznie (jako zamiennik kolby elektrycznej) można użyć kolby rozgrzewanej w ogniu (wyższa temperatura), czyszczenie na kostce z salmiaku, i już

stal jest słaba do lutowania - jak się używa kwasu - głownie solnego - (sugestia rav08) to trzeba dokładnie przemyć (woda zwykła, woda amoniakalna) miejsce lutowane inaczej będzie korozja (rdza)

najpewniejsze - lut srebrny (zw. twardym) + palnik
(chyba że nie możesz podgrzać wystarczająco całości - bo są np. inne elementy lutowane (trzeba sprawdzić - bo inaczej wszystko się rozsypie) - jeśli coś było wcześniej lutowane - lepiej użyć lutu cynowego (np. LC60 + chlorek cynku)

reszta jak wyżej

Awatar użytkownika
Qmar
Posty: 706
Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Qmar » 09 sty 2015, 17:15

graffic pisze: (chyba że nie możesz podgrzać wystarczająco całości - bo są np. inne elementy lutowane (trzeba sprawdzić - bo inaczej wszystko się rozsypie) - jeśli coś było wcześniej lutowane - lepiej użyć lutu cynowego (np. LC60 + chlorek cynku)

reszta jak wyżej
bądź luty srebrne i różnych zawartościach srebra (inne temperatury topnienia) wtedy można parę elementów niezależnie obok siebie lutować ale to już takie jubilerskie metody
What man is a man who does not make the world better?

Awatar użytkownika
rav08
forumoholik
Posty: 1222
Rejestracja: 02 wrz 2009, 19:50
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Post autor: rav08 » 09 sty 2015, 17:51

graffic masz racje nie zauważyłem że to stalowy drut do lutowania kolbą zdecydowanie lepiej by było miedz do miedzi ewentualnie miedz do mosiądzu.

Awatar użytkownika
Nomad
Moderator
Posty: 2263
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: Nomad » 10 sty 2015, 11:28

Polecam lut srebrny, troche zwykłego srebra, do niego dodać 1/4 jego wagi mosiądzu, będziesz mieć lut twardy który topnieje w takiej lekko czerwonej barwie i na pewno nie uszkodzi miedzi.

Awatar użytkownika
Qmar
Posty: 706
Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Qmar » 10 sty 2015, 17:19

jeszcze lepszy jest mosiądz manganowy ;) tylko że trzeba by wtedy popełnić przestępstwo do czego nie namawiam :D
What man is a man who does not make the world better?

ODPOWIEDZ

Wróć do „METALOPLASTYKA I ODLEWNICTWO - metalworking and founding”