zgrzewanie liści - prawie jak Aspery ;)

Zapomniane techniki i narzędzia, tradycyjne wyroby

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Nikiel
Administrator
Posty: 2237
Rejestracja: 28 sie 2009, 21:50
Lokalizacja: Jasło

zgrzewanie liści - prawie jak Aspery ;)

Post autor: Nikiel » 20 lut 2010, 23:35

na ju tiu bie jest filmik ja Mark Aspery sobie klei listki.

okazuje się, że trudniej jest listki wykuć, niż je zgrzewać ze sobą:)

Obrazek

zgrzewanie to nie problem, problemem jest utrzymanie listków kleszczami w odpowiednim ułożeniu. pierwsze 2 skleiły się ino mig, śliczne łączenie, którego nie trzeba obrabiać . trzeci, skubany uciekał mi z kleszczy i skakał po kuźni :evil: .
wpadłem na pomysł, żeby przywiązać go drutem i się zgrzało , ale wygląda to teraz tak:

Obrazek

BLE! odradzam owijanie druta na zgrzewie i w jego bezpośredniej okolicy, bo potem takie syfy zostają.

pytacie po co bawić się w zgrzewanie , jak można pospawać?
nie mam spawary:/

Awatar użytkownika
wszebąd
Posty: 551
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: wszebąd » 20 lut 2010, 23:49

Był topnik i jaki ?

HOWGH

Awatar użytkownika
Nikiel
Administrator
Posty: 2237
Rejestracja: 28 sie 2009, 21:50
Lokalizacja: Jasło

Post autor: Nikiel » 21 lut 2010, 00:30

oczywiście :)
boraksik turecki, pakowany w worki po 30 kg
ludzie dzielą się na dwie grupy:) pierwsza grupa to ludzie, którzy dzielą ludzi na dwie grupy, a druga to ludzie którzy tego nie robią :P

Awatar użytkownika
Salaputro
Administrator
Posty: 678
Rejestracja: 01 wrz 2009, 02:42
Lokalizacja: Mosina k/Poznania
Kontakt:

Post autor: Salaputro » 25 lut 2010, 23:34

Nikielku - zgrzewanie zamiast spawania w pewnych sytuacjach jest o wiele mniej pracochłonne - na przykładzie filmiku Aspery'ego , o którym wspomniałeś jest to dobrze widoczne - pod koniec zgrzewania gdy gałązka ma już dużo liści - to tradycyjnie spawając byłoby ciężko obrobić spawy do odpowiedniej czystości...
Jak kto umie dobrze zgrzewać to szybko idzie...

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 10 mar 2010, 19:07

Dokładnie!
Ja też poćwiczyłem ostatnio szwejsowanie i też myśle że czasem to może być szybciej niz migomatem - nic nie ma do szlifowania. Przyznam się że tak samo wziąłem sie to pod wpływem filmu Marka Aspery'ego.
Najtrudniej to upilnować to wszystko jak zjeżdża z kowadła, ale to na pewno kwestia wprawy. Najbardziej w tym filmie podoba mi sie jak gościu szarfuje końcówki, szybko i skutecznie.
A ja jako topnika używam białego piasku - taki bardzo drobniutki z lasu.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Awatar użytkownika
Trollsky
Posty: 291
Rejestracja: 26 paź 2009, 21:49
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Trollsky » 10 mar 2010, 19:53

Nikiel pisze:oczywiście :)
boraksik turecki, pakowany w worki po 30 kg

najlepszy . wszystko na nim zgrzewam :)

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 11 mar 2010, 14:21

A gdzie kupujecie ten boraksik turecki,może i ja bym spróbował coś zgrzać?
Kontakt 517355290

Robert W.
Posty: 547
Rejestracja: 28 sie 2009, 20:01
Lokalizacja: Góral z Pienin

Post autor: Robert W. » 11 mar 2010, 16:50

ja kupuje na allegro nie wiem czy to turecki ale dobry na mrówki :mrgreen:

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 11 mar 2010, 19:20

Witam wszystkich. Warto skołować sobie mocny magnes(np.neodymowy),który przyczepiony do gładzi kowadła przytrzyma lubiące uciekac elemęty. Filmik sprytny.... ale ja bym skręcił wszystkie łodygi razem i potem zgrzał (Po co się pie... z karzdym liściem osobno :-/

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 02 kwie 2010, 16:26

Ostatnio w tak zwanym międzyczasie skleiłem taką gałązkę, ot tak na próbę.
Nikiel a jakbyś zgrzewał dwa listki w układzie -- a nie = ,a potem składał na pół i zgrzewał znowu? Tak robił Aspery. Ja też tą metodą właśnie działałem, bez problemu, nic nie ucieka ani jednego spawu nie powtarzałem. Więcej jest zgrzewania ale łatwiej wszystko utrzymać na miejscu.
Jak w ogóle oceniacie moją dłubaninę?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Awatar użytkownika
wszebąd
Posty: 551
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: wszebąd » 02 kwie 2010, 16:46

Niezłe. Jak Grzegorzu idzie z tym piaskiem ? Czy temperatura jest taka jak przy boraksie / Pytam bo interesuje mnie rodzime rozwiązania które mógłbym wykorzystać w rekonstrukcjach historycznych Pozdrawiam


HOWGH

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 02 kwie 2010, 16:55

Spoko widać że znasz się na rzeczy, ale mimo to jestem za spawaniem elek. :mrgreen:

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 03 kwie 2010, 09:55

Stell wiesz migomacio to podstawa, mam też tiga i elektrodę. Ale taka zeszwejsowana gałązka to bajer. Strasznie się jaram szwejsowaniem i kombinuję jakby tu więcej rzeczy robić ta techniką. Poza tym nie lubię szlifować, wiesz ile razy już byłem u okulisty z opiłkiem? A tutaj czysta kowalska robota.

Wszebądzie grzeję materiał do takiej temperatury że kolor staje się biały z niebieskawą poświatą. To jest ten moment kiedy zaczyna razić w oczy, niektórzy też piszą oślepiająco biały. Piasek sypię w palenisko nie wyjmując materiału, kilka szczypt centralnie na same szarfy (zarobione końcówki) w momencie jak już prawie materiał się topi. Piasek topi sie od razu i chroni materiał przed utlenianiem. Dodatkowo chłodzi powierzchnię metalu i pozwala mu nagrzać sie bardziej również wewnątrz a nie tylko na powierzchni.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Robert W.
Posty: 547
Rejestracja: 28 sie 2009, 20:01
Lokalizacja: Góral z Pienin

Post autor: Robert W. » 03 kwie 2010, 12:13

super :mrgreen: jak najwięcej takiej roboty dzięki temu tradycyjne kowalstwo nie zaginie :mrgreen:

Krystian
Posty: 48
Rejestracja: 14 paź 2010, 20:03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post autor: Krystian » 14 mar 2011, 20:36

Witam Serdecznie

filmik odnośnie łączenia elementów z liściem w tle...miłego oglądania.


http://www.youtube.com/watch?v=dXiideiZnZg
RUMBLE IN THE ANVIL

ODPOWIEDZ

Wróć do „KOWALSTWO TRADYCYJNE - traditional blacksmithing”