Różne ciekawostki dotyczące postępowania z metalami
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- Stary Traper
- Posty: 17
- Rejestracja: 22 mar 2015, 20:18
- Lokalizacja: Polska
Tak wracając do kalania/kalenia w błotku i hartowaniu selektywnym tym sposobem - dzisiaj spróbowałem... i popsułem nożyk Dwa małe pęknięcia się pojawiły. Gdyby nie one, to było by naprawdę super, bo trzasnąłem nim kilkanaście razy płazem w kowadło z rozmachu i dopiero przy naprawdę mocniejszym uderzeniu się zgiął w miejscu pęknięcia. Nożyk mały, 10cm głowni, 2mm grubości, może dlatego pękł. Szkoda mi go strasznie, fajny był, chciałem sobie zostawić Nawet się nie wygiął wcale.
nie mów ze stukałeś nożykiem o kowadło zaraz po hartowaniu... nie odpuściłeś go?
Moja stronka: https://www.facebook.com/bjcustom
"Teka oszczędnych wskazówek..."
Warszawa 1887
Hartowanie dłut, rylców, świdrów, itp.
Rozpaliwszy do białości narzędzie, któremu chcemy nadać wielką twardość, wetknąć je w laskę laku na jedną sekundę, wyjąć i powtarzać tę czynność dopóki już narzędzie nie będzie wchodzić do laku. Tak zahartowane narzędzia przewiercają żelazo a nawet stal hartowaną zwykłym sposobem.
Warszawa 1887
Hartowanie dłut, rylców, świdrów, itp.
Rozpaliwszy do białości narzędzie, któremu chcemy nadać wielką twardość, wetknąć je w laskę laku na jedną sekundę, wyjąć i powtarzać tę czynność dopóki już narzędzie nie będzie wchodzić do laku. Tak zahartowane narzędzia przewiercają żelazo a nawet stal hartowaną zwykłym sposobem.
Re:
Właśnie o to chodzi że w błocie następuje samoistne odpuszczenie ciepłem powrotnym.Oshizuka pisze:nie mów ze stukałeś nożykiem o kowadło zaraz po hartowaniu... nie odpuściłeś go?
Testował ktoś to hartowanie w laku?
Re: Różne ciekawostki dotyczące postępowania z metalami
Testowałem hartowanie w laku.
Stal to NCV1, grzana przez 10min.
Wnioski:
- stal "rozpalona do białości" nie hartuje się dobrze, po całym procesie jest po prostu miękka.
- stal nagrzana do temperatury hartowania w oleju hartuje się dobrze ziarno jest drobne
- nie odpuszczałem, błąd ostrze się wykrusza, jutro poeksperymentuję z odpuszczaniem
- ostrze bez problemu przecina gwóźdź przy pomocy młotka
Jutro przeprowadzę dalsze eksperymenty, więcej próbek różne temperatury, odpuszczanie itp. Wie ktoś dlaczego hartowanie w laku może przynosić efekty?
Nie chciałem pisać posta pod postem.
Dzisiaj zahartowałem 5 próbek tym razem odpuściłem. Pilnik się ślizga tak bardzo że aż byłem w szoku. każdą próbkę sprawdzałem przykładając ją ostrzem do kawałka NCV1 zahartowanego na ok 40HRC i klepiąc młotkiem od drugiej strony, efekt zaskakująco dobry jedyne uszkodzenia to wykruszenia KT więc trzeba będzie mocniej odpuścić, ziarno po złamaniu jest B drobne . Niebawem wykonam kilka dłut hartowanych tą metodą i dam do przetestowania znajomemu snycerzowi.
Stal to NCV1, grzana przez 10min.
Wnioski:
- stal "rozpalona do białości" nie hartuje się dobrze, po całym procesie jest po prostu miękka.
- stal nagrzana do temperatury hartowania w oleju hartuje się dobrze ziarno jest drobne
- nie odpuszczałem, błąd ostrze się wykrusza, jutro poeksperymentuję z odpuszczaniem
- ostrze bez problemu przecina gwóźdź przy pomocy młotka
Jutro przeprowadzę dalsze eksperymenty, więcej próbek różne temperatury, odpuszczanie itp. Wie ktoś dlaczego hartowanie w laku może przynosić efekty?
Nie chciałem pisać posta pod postem.
Dzisiaj zahartowałem 5 próbek tym razem odpuściłem. Pilnik się ślizga tak bardzo że aż byłem w szoku. każdą próbkę sprawdzałem przykładając ją ostrzem do kawałka NCV1 zahartowanego na ok 40HRC i klepiąc młotkiem od drugiej strony, efekt zaskakująco dobry jedyne uszkodzenia to wykruszenia KT więc trzeba będzie mocniej odpuścić, ziarno po złamaniu jest B drobne . Niebawem wykonam kilka dłut hartowanych tą metodą i dam do przetestowania znajomemu snycerzowi.
Re: Różne ciekawostki dotyczące postępowania z metalami
Ten lak to taki do korków i pieczęci.
Re: Różne ciekawostki dotyczące postępowania z metalami
Dokładnie tak. Próbki były sprawadzone wyszło minimum 55 HRC, na niektórych próbkach więcej ale nie więcej niż 60HRC.